Szafranowe bułeczki na dzień św. Łucji (lussekatter, lussebullar, saffransbullar)

Te szafranowe bułeczki chodziło za mną od dawna, ale ciągle coś stawało mi na drodze, aby je upiec. W szwedzkiej tradycji są one pieczone na 13 grudnia na dzień św. Łucji. Kolorem jednak bardziej pasują do Wielkanocy, są promienne, iście wiosenne :) Gdy zobaczyłam przepis na nie w książce   "Wszystkie smaki Skandynawii" (warto czasem sięgać ponownie do książek ;)) wiedziałam, że mogę zaufać autorowi - Clausowi Meyerowi, współzałożycielowi Nomy. Składniki miałam wszystkie w domu (poza rodzynkami, dlatego użyłam jagód goji), więc nie miałam już pretekstu do wymówek ;) Szafranowe bułeczki na dzień św. Łucji (lussekatter, lussebullar, saffransbullar) Szafranowe bułeczki lussekatter są puszyste, o intensywnie żółtym kolorze. Najlepsze tego samego dnia,   choć drugiego też były smaczne (posmarowane masłem). Trzeciego już nie doczekały ;) Zrobiłam z połowy porcji (i taki przepis Wam podaję) i zmniejszyłam   dwukrotnie ilość szafranu (szafran wysusza ciasto), a i tak bułeczki miały bardzo intensywny kolor. bułeczki szafranowe wszystkie smaki skandynawii

Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem

Deser ten jest uczony przez autorów książki "Jerozolima" - Ottolenghi Yotami, Tamimi Sami - w szkole Leiths w Londynie. Sekretem tego deseru jest aromatyczny kardamon. Użyłam zielonego, przywiezionego przez przyjaciół (z agni-ajurweda) prosto z Indii. Jest on bardzo intensywny w smaku, dlatego zmniejszyłam jego ilość do 12 strączków. Użyjcie jednak tyle, co w przepisie, jeśli używacie kardamonu ze sklepu. Gruszki duszone w białym winie z kardamonem i szafranem są bardzo proste w przygotowaniu. Co więcej, można je przygotować nawet 1-2 dni przed przybyciem gości i nie wymagają użycia ani miksera, ani piekarnika - wystarczy garnek ;) Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem Kardamon ma słodkawy, jednocześnie pikantny smak i niezwykły aromat. To sprawia, że deser pomimo kilku składników robi sie niebanalny :) Kardamon ma właściwości rozgrzewające oraz wiele zdrowotnych. M.in. zapobiega wzdęciom, pomaga w trawieniu, dobry na problemu z drogami oddechowymi. Ponadto uważany jest za afrodyzjak, dobrze radzi sobie ze stresem, dodaje energię i wspomaga koncentrację. Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem

Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii

Szafranowe risotto często jest mylone z risotto milanese. Różnica polega na tym, że risotto milanese, które zwykle jest dodatkiem do ossobuco (takim daniem podjęli mnie ostatnio Włosi w Mediolanie) jest z dodatkiem szpiku cielęcego. Ten przepis jest bez szpiku, za to z dodatkiem sezonowych warzyw: (pieczonej) dyni i kwiatów cukinii, które przywiozłam z Mediolanu. Jeśli nie macie kwiatów, możecie je pominąć. Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii Jak zrobić risotto? Krok po kroku Risotto można zrobić z dowolnymi dodatkami, zasada jest jednak zawsze taka sama. Ważne, aby użyć odpowiedniego ryżu do risotto: carneroli albo arboria. Zwykły, basmanti, jaśminowy się niestety do tego nie nadają. Jak mamy już ryż, to po kolei robimy tak:

  1. Na patelni o grubym dnie (używam patelni WOLL Saphir Lite) rozgrzej oliwę i krótko przesmaż cebulę.
  2. Dodaj ryż (surowy) i smaż na oliwie do czasu, aż ziarenka ryżu staną się lekko przezroczyste. Jeśli będzie taka potzreba, dolej oliwy. Ważne, aby nie dopuścić do zarumienienia ryżu.
  3. Do przeszklonego ryżu wlej białe, wytrawne wino. Poczekaj aż trochę odparuje.
  4. Teraz dolewaj partiami bulion, który cały czas powinien być gorący. Gotuj, aż risotto będzie miękkie (ok.15-20 minut).
  5. Wyłącz risotto i dodaj masło (lub odrobinę śmietany) i starty ser. Przykryj pokrywką, odstaw na 2-3 minuty i podawaj.
Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii