Od pewnego czasu nie jem kurczaków, prawie nie jem ;) Czasem mam wielką ochotę na skrzydełka z kurczaka lub kurczaka pieczonego w całości. Kupuję wówczas kurczaka zagrodowego (ufam, że jest hodowany w niewielkich fermach i żywiony wyłącznie paszą roślinną) i raz na jakiś czas pozwalam sobie na taki obiad. Uwielbiam skrzydełka, zwykle robię je z tego przepisu z dipem kolendrowo-miętowym lub pikantne skrzydełka Buffalo.Ok, może jest trochę zabawy w jedzeniu ze skrzydełkami, jednak wg mnie to najsmaczniejsze mięso tego ptaka. Pikantne skrzydełka można podać jako danie główne (w towarzystwie zielonych sałat) lub jako imprezową przekąskę z pysznym ziołowym dipem. Smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno.