Styczeń to jeden z przyjemniejszych miesięcy. Nawet bez śniegu, taki bardziej jesienny niż zimowy. Serwuje nowe rozdanie, uczciwie dla wszystkich. Daje pretekst do zabawy karnawałowym szaleństwem. Wypełniony obficie mija niepostrzeżenie, za rogiem robiąc miejsce wiośnie:) Ale to już zupełnie inna historia. Najpierw ta imprezowa, na której by sił nie brakło na tańce do świtu trzeba energii. Znajdziecie ją w tych niepozornych kulkach. kuleczki serowe Kozi ser, wymieszany z jogurtem i obtoczony w tym, co lubcie smakuje i wygląda dobrze. Gości zaskoczyć możecie brakiem soli. To kolejny przepis wpisujący się w akcję Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli. W kulkach jej nie trzeba, bo słone zadanie spełnia ser. Intensywności przystawce dodają zioła czy pieprz. Zakłócanie tej harmonii byłoby szaleństwem. A je lepiej zostawić na parkiecie:) Sól zresztą też warto ograniczyć, taki detoks przynosi same korzyści. Lepsze samopoczucie, brak obrzęków. Spróbujcie w styczniu, na karnawał się przyda:) kulki serowe

Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami

Tartaletki ze szpinakiem i suszonymi pomidorami to pomysł na imprezowe przekąski - idealne na karnawał :) Dobrze smakują na zimno, a spody do tartaletek można przygotować wcześniej, gdyż farsz nakłada się na upieczone, zimne ciasto. Dzięki temu tartaletki dłużej pozostają kruche i nie nasiąkają tak farszem. Ani do tartaletek, ani do farszu nie dodałam soli w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli. Ser kozi (lub zamiennie feta) jest tu wystarczająco słony, podobnie jak suszone pomidory. Całość dosmacza świeży tymianek, co sprawia, że całość jest dobrze doprawiona. Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami Ponad pół roku temu przyłączyłyśmy się do akcji Gotujmy zdrowo - mniej soli. Dzięki niej jemy zdrowiej i tam gdzie nie potrzeba, nie dodajemy dodatkowo soli. Wystarczająco sporo jest jej m.in. w serach, suszonych pomidorach, wędlinach, w wędzonych rybach. Zamiast soli można użyć m.in. sok z limonki, świeże zioła, imbir czy oliwę, które dobrze doprawiają potrawy. Idea polega na tym, aby ograniczyć sól (nie całkowicie z niej zrezygnować) i nie dosalać rzeczy, których dosalać nie trzeba :) Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami

Pikantne skrzydełka z kurczaka z piekarnika

Od pewnego czasu nie jem kurczaków, prawie nie jem ;) Czasem mam wielką ochotę na skrzydełka z kurczaka lub kurczaka pieczonego w całości. Kupuję wówczas kurczaka zagrodowego (ufam, że jest hodowany w niewielkich fermach i żywiony wyłącznie paszą roślinną) i raz na jakiś czas pozwalam sobie na taki obiad.   Uwielbiam skrzydełka, zwykle robię je z tego przepisu z dipem kolendrowo-miętowym lub pikantne skrzydełka Buffalo.Ok, może jest trochę zabawy w jedzeniu ze skrzydełkami, jednak wg mnie to najsmaczniejsze mięso tego ptaka. Pikantne skrzydełka z kurczaka z piekarnika Pikantne skrzydełka można podać jako danie główne (w towarzystwie zielonych sałat) lub jako imprezową przekąskę z pysznym ziołowym dipem. Smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno. Pikantne skrzydełka z kurczaka z piekarnika

Ach, co to jest za tatar. Wyborny. Delikatny. Z czarująco zamarynowanym w cytrynowym soku łososiem. Godny polecenia tym zwłaszcza, którym surowa ryba niestraszna, więc na wieść o niej nie dostają palpitacji serca. Moje serce dla tatara bije w stałym rytmie;chcę więcej i więcej. Może to zasługa wspomnień i zimowej tęsknoty za pochłanianym w upalnej Gwatemalii  ceviche,które jakby z tatarem związane było rodzinnymi koligacjami. Ta sama nonszalancja smaku, to samo zaskoczenie, że kąpiel w cytrynie pozbawia ryby jej surowej konsystencji.  Magia jakaś:)  Åosoś, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się w wykwintną przekąskę, taką, co bez wstydu można postawić na sylwestrowym stole. Koniecznie jednak trzeba tatara zanurzyć w soku z cytryny już dziś, bo nawet te czary marynaty potrzebują czasu. tatar z łososia Tatar z łososia nie wymaga użycia soli. W tym braku żadnej magii już nie ma,  a  rozsądek jedynie. Składniki to cała gromada silnych osobowości i sól zwyczajnie do tego towarzystwa nie pasuje. Wystarczą kapary i ogórek kiszony, ze swoimi dość wyrazistymi charakterami. Przepis polecamy więc w akcji Cisowianki, którą mocno w tym mijającym roku wspierałyśmy na blogu - Gotujmy zdrowo - mniej soli.  Kto nam towarzyszył i próbował, ten wie, że sól w wielu kuchennych zmaganiach nie jest potrzebna. Ta dodatkowa, sypana do potraw łyżkami, dla wzbogacenia dania. Można ją odważnie zastępować świeżymi ziołami, kaparami, anchois,marynowanymi grzybami. Warto też spoglądać na skład dodatków, których używamy, sól bywa w nich często i nie ma powodu, by potrawy jeszcze nią wzmacniać. Polecam Wam takie noworoczne postanowienie - zdecydowanie mniej soli w 2015 roku w kuchni. Organizm odwdzięczy się zdrowiem i energią! Spróbujcie:) tatar z łososia Przyznam uczciwie, że inspiracją do zrobienia tego tatara było dla mnie dzieło znakomitego szefa kuchni Marka Flisinskiego. Chłopak z niebywałym talentem rozwija swe pomysły w restauracji Water&Wine, gdzie żywi pracowników Cisowianki i ich gości. Ekipa ma szczęście! Na naszym przedświątecznym spotkaniu w pobliżu Nałęczowa zachwyciłam się  serwowanymi smakami. Był świąteczny stół w zaskakującej odsłonie! Na swój zabrałam kutię z kaszy jaglanej i właśnie opisywanego tatara, nad którym się teraz we wspomnieniach rzewnych rozpływam:) Ponieważ jednak nie trafiłam na dobrą wędzoną rybę -szef kuchni wykorzystał węgorza, zrobiłam go ze sprawdzonego  surowego łososia.

Gravlax - łosoś marynowany w imbirze

Gravlax wygrał u mnie w domu Święta :) Bezkonkurencyjnie wśród dań rybnych. Dotychczas robiłam gravlaxa w burach, w tym roku poeksperymentowałam na nowo. Gravlax w imbirze jest równie rozpływający się w ustach. Szczerze nie potrafię stwierdzić, w której wersji jest smaczniejszy. Nie spotkałam osoby, której by on ni smakował. Serio :) Gravlax to idealna przekąska, przystawka również na Sylwestra. Smakuje zdecydowanie lepiej niż wędzony łosoś, jest delikatny w smaku i pyszny. Przepis jest bardzo prosty, a gravlaxa robi się bardzo szybko. Pamiętajcie, ze musi się marynować 2 dni - uwzględnijcie to w swoich harmonogramach ;) Gravlax - łosoś marynowany w imbirze Gravlax (lub w szw. gravad lax, dun. gravad laks) to surowy, marynowany łosoś. W wersji podstawowej marynowany tylko w soli, cukrze i koperku. Gravlax - łosoś marynowany w imbirze

Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym

Śledzie to nieodzowny element Świąt. U mnie zawsze królował w śmietanie, podany z ziemniakami w mundurkach oraz klasyczny w oleju. W tym roku zrobiłam nieco inaczej na próbę. Próba bardzo udana, więc zachęcam Was do zrobienia takich śledzi na Wigilię lub święta. Wystarczy kilka składników, by zmienić tradycyjne śledzie w coś zupełnie innego i jest bajecznie proste. To opcja również dla tych, co śledzi nie lubią - w tej formie powinny Wam zasmakować :) Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym Do tego przepisu wykorzystałam olej lniany, który przywiozłam z Nałęczowa z wigilii wg Marka Flińskiego. Była to kolacja uwieńczająca akcję Gotujmy zdrowo - mniej soli. Taki jest też ten przepis :) Bez grama dodatkowej soli. Wystarczająco słone są bowiem śledzie, a podprażone orzechy i figi świetnie podbijają smak. całego dania. Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym

Łosoś wędzony nadziewany serkiem

Łosoś wędzony nadziewany kremowym serkiem to przykład finger food, porcji na raz do ręki i na raz do buzi. Taka przekąska świetnie sprawdzi się na imprezach, to przepis na Sylwestra czy zbliżające się Andrzejki :) Połączenie wędzonego łososia z kremowym serkiem należy do moich ulubionych zestawień, a wśród wszystkich serów numerem jeden są dla mnie kozie sery. Dlatego tym bardziej ta przystawka przypadła mi do gustu :)

Łosoś wędzony nadziewany serkiem Łosoś wędzony nadziewany kozim serkiem to kolejny nasz przepis w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy Zdrowo - mniej soli. Od kilku miesięcy staramy się ograniczać sól i nawet nam to wychodzi :) Przeciętnie spożywa się kilkakrotnie więcej soli, niż potrzebuje nasz organizm. Wystarczającą ilość soli przyjmujemy w pokarmach, dlatego lepiej unikać dosalania. W tym przepisie wystarczająco słony jest łosoś i ser -nie ma potrzeby dodawać jej więcej :) Zobaczcie pozostałe nasze przepisy w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy Zdrowo - mniej soli. Łosoś wędzony nadziewany serkiem

Rubinowy oszałamiający oko kolor i absolutnie niepowtarzalny smak. To najkrótsza i najbardziej obiektywna recenzja dotycząca tej tarty. Buraki ubrane w inne szaty niż te z barszczu albo surówki będącej jedynie dodatkiem w daniu głównym. Tu rolę dostały pierwszoplanową i z zadania wywiązały się znakomicie. Bez kompleksów znoszą sąsiedztwo wykwintnego koziego sera. Tymianek też im odpowiada, więc całość do  rozsmakowania. tarta z buraków Nasz blog od kilku miesięcy rozsmakowuje się w daniach bez soli. Razem z Cisowianką uczestniczymy aktywnie w akcji Gotujmy zdrowo - mniej soli . Im dłużej ta przygoda trwa, tym więcej odkryć na naszym kulinarnym koncie. I autentycznego przekonania, że bez soli też smakuje. I to jak:) Wyraziściej przede wszystkim, bo gdy sól nie dominuje, to nie ma na naszych talerzach zakłóceń, a jest miejsce na dostrzeżenie całej palety innych smakowych barw. W tej tarcie poznacie zupełnie inny odcień buraków. Dominuje w  słodycz nieporównywalna z niczym. Kozi ser w składzie ma sól, więc grzechem byłoby dokładanie kolejnej porcji. I tak, my Polacy, solimy zdecydowanie za dużo. Z tą tartą przekonacie się, że zupełnie niepotrzebnie:) Jej niczego nie brakuje. Jest po prostu  perfekcyjna:) tarta z burakami

Mini caprese - pomysł na przekąski na imprezę

Caprese cieszy oko bez względu na wszystko, kontrast czerwieni pomidora, białej mozzarelli i zielonej bazylii zawsze kojarzy się ze słonecznym latem, a smak oliwy przywołuje wspomnienia z pobytu we Włoszech. Tym razem w nowej, miniaturowej odsłonie, idealnej na jeden kęs. Mini caprese - pomysł na przekąski na imprezę To kolejny przepis w ramach akcji Gotujmy zdrowo - mniej soli. Sól jest tu całkowicie zbędna - oliwa i bazylia wystarczająco dobrze ją tu zastępują.   Tym sposobem możecie mieć zarówno wizualnie ładną, jak i zdrową przekąskę :) Więcej naszych przepisów a ramach akcji, znajdziecie tutaj. Mini caprese - pomysł na przekąski na imprezę

Wołowina po burgundzku

Będąc nie tak dawno w Paryżu zachwyciłam się wołowiną po burgundzku (boeuf bourguignon), którą spróbowałam w jednej z najstarszej restauracji - Chartier. Smak był tak obłędny, że postanowiłam go odtworzyć w domu - prawie się udało :) Prawie, bowiem paryskiego klimatu i atmosfery w Chartier nie da się niczym zastąpić. Wołowina po burgundzku Do wołowiny po burgundzku dodaje się wędzony boczek. Zapomniałam go jednak kupić, więc dodałam trochę soli wędzonej. Wyszło pysznie :) Sos na bazie czerwonego wina jest bardzo gęsty i aromatyczny. Wołowina po burgundzku