"Gościnność. Sztuka dobrej obsługi w gastronomii " autorstwa Patrycj
"Gościnność. Sztuka dobrej obsługi w gastronomii " autorstwa Patrycj
"Dzika Fermentacja Å»ywe Kultury Bakterii Smak Wartości Odżywcze I Rzemiosło" Sandor Ellix Katz to kompendium wiedzy na temat dzikiej fermentacji. Sam autor twierdzi, że fermentacja to po części dieta, po części sztuka, a także sposób konserwacji żywności. Dzięki fermentacji mamy smaki, które lubimy jak np. kawa, czekolada, wino. Okazuje się, że najstarszym fermentowanym napojem jest miód pitny, a Ludwik Pasteur skupiając się na procesie fermentacji buraków dowiódł, że fermentacja to proces biologiczny. Pierwszy raz podgrzał sok z buraków, aby wyeliminować bakterie, czyli nastąpił proces, który dziś nazywamy pasteryzacją. Ciekawostek jest wiele, bowiem książka oparta jest na wielu źródłach. Książka skupia się przede wszystkim na procesach, nie na przepisach, które również są tu obecne. Autor przedstawia techniki fermentacji warzyw, napojów lekko fermentowanych, fermentację nabiału (w tym także wegańskich zamienników), fermentację ziaren zbóż i roślin strączkowych, wina, piwa, octu. Wszystko odkładnie opisane i wytłumaczone. Okazuje się, że fermentować można prawie wszystko, nawet banany, aby otrzymać ocen bananowy. Ta książka zdecydowanie poszerza horyzonty o nieznane dotąd świat smaków i korzyści zdrowotnych. Po tej lekturze ponownie wracam do hodowli ziaren kefirowych i nastawiam zakwas na chleb. Autor pisze też o właściwościach zdrowotnych kombuczy, o hodowli grzyba herbacianego. Pierwszy raz miałam okazję zobaczyć tego grzyba w restauracji Malarska 25 we Wrocławiu, na bazie którego przygotowywany jest napój. Kombucza jest niezwykle orzeźwiająca, delikatnie musująca, w smaku pomiędzy młodym cydrem a ice tea. To moje odkrycie tego lata :) Dzika Fermentacja Å»ywe Kultury Bakterii Smak Wartości Odżywcze I Rzemiosło Autor: Sandor Ellix Katz Wydawnictwo: VIVANTE Książka "Dzika Fermentacja Å»ywe Kultury Bakterii Smak Wartości Odżywcze I Rzemiosło " do kupienia w dobrej cenie w internetowej księgarni BookMaster
Jamie Oliver doczekał się już u mnie osobnej półki na regale. Każdą pozycję oglądam kilkakrotnie i chętnie korzystam z jego przepisów. Książka "Gotuj zdrowo dla całej rodziny" to przewodnik, któremu można zaufać w ciemno. Jamie opracował bowiem zbilansowane dania, które nie przekraczają 600 kalorii, 6g tłuszczy nasyconych i 1,5g soli. Śniadania zaś mają maksymalnie 400 kalorii. Każdy przepis zawiera tabelę wartości odżywczych dla osób dbających o linię, różnorodne składniki by zachować bilans w każdym daniu i mnóstwo smaków. Jamie jako przewodnik pokazuje, jak nauczyć dzieci dobrych nawyków, jakich produktów unikać, a jakie chętnie podsuwać jako przekąski. Inspiracji w książce jest tak wiele, że możemy zapewnić pyszne i zdrowe posiłki dla wszystkich i uniknąć monotonii. Ponieważ jemy za mało warzyw, Jamie podsuwa mnóstwo wegetariańskich inspiracji. Wie też z jakich potraw trudno zrezygnować, dlatego zamiast namawiać do rezygnacji, zachęca do małych wariacji. Nuggetsy zamiast z głębokiego tłuszczu proponuje zrobić z piekarnika, a panierkę do nich zastępuje razowym chlebem. Chrupiące panierki do ryb i mięsa przygotowuje również z płatków owsianych. Płatki owsiane chętnie też dodaje do śniadaniowych koktajli. Jako dodatek do streetfoodowych kanapek (na razowym pieczywie) proponuje frytki z batatów piekarnika, a zamiast gotowych sosów domowy keczup bez cukru. Już od samego czytania i przeglądania robię się głodna, ale zanim cokolwiek przygotuję, najpierw szklanka wody, bowiem o nawodnieniu Jamie również pamięta i poświęca temu tematowi kilka chwil. Sugeruje też, aby jadłospis przygotowywać tylko na pół tygodnia, by w kolejnych dniach wykorzystać to, co zostało. O marnowaniu żywności nie ma więc mowy i za to cenię Jamiego najbardziej. Gotuj zdrowo dla całej rodziny Autor: Jamie Oliver Wydawnictwo: Insignis Media Książka "Gotuj zdrowo dla całej rodziny " do kupienia w dobrej cenie w internetowej księgarni BookMaster
"Opowiadania drewnianego stołu 125 przepisów, jak sprawić przyjemność sobie i bliskim" Moniki Waleckiej to książka, od której autentycznie nie można się oderwać. Przepisy są bardzo krótkie, opatrzone zawsze krótką opowieścią. Z każdą stronę bardziej poznajemy autorkę i bardziej stajemy się głodni. Dobrnęłam prawie do końca, ale przy ciasteczkach digestive musiałam zrobić przerwę, by już za pół godziny móc je zjeść. Przepis banalnie prosty, a efekt pyszny! :) Na wypróbowanie czekają tureckie bajgle - simity, twaróg z maślanki i bliny gryczane. Przepis na orientalny bulion - ramen, kusi w jesienny zimny wieczór i towarzyszy mu wspomnienie Moniki z Japonii. Poza opowieściami i przepisami w książce znajdziemy informacje, co warto mieć: artykuły pierwszej, drugiej i trzeciej potrzeby. Tak aby nie otoczyć się niezbędnymi sprzętami. Do przygotowania dań z książki wystarczy deska, nóż, patelnia, blender, mikser i formy do pieczenia.
Nie miałam pojęcia, że tyle można napisać o kawie! Z taką pasją. Energią napędzaną kolejną wypijaną filiżanką. Kawa Iki Graboń zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia. Urokliwymi zdjęciami i pięknym słowem. Zaglądam do niej i wciąż nie mogę się nasycić. Opowieściami, sposobami parzenia, radami dotyczącymi wybierania ziaren. Ika Graboń sugeruje, by kawę wąchać świadomie, ale do tego trzeba treningu. Lekcje zapachów można pobierać na spacerze, wyciągać z zakamarków pamięci, przywoływać skojarzenia. W kawiarniach najczęściej pachnie czekoladą i świąteczną babką z rodzynkami. Przez zapach można dotrzeć do emocji. A je niewątpliwie wywołuje kawa. Ta idealna musi być z dobrej jakości ziaren. Zmielonych tuż przed parzeniem, bo robienie zapasów jest niewybaczalnym grzechem baristy. Powierzchnia cappuccino musi być gładka i błyszcząca, z nieprzegrzanym mlekiem. Latte to mleko splamione kawą, z dominującą słodyczą. Flat white jest intensywnie kawowa, a jednocześnie aksamitna i słodka. Dobrej jakości kawa w duecie z perfekcyjnie spienionym mlekiem ma być deserem kojarzonym z kremem orzechowym lub karmelem w ciemnej czekoladzie. Autorka książki, ceniona baristka długo szukała swojego zawodowego powołania. Miała robić filmy, a jest kawowym trenerem i sędzią. Nie rozmawia z nikim przed pierwszą kawą, a gdy ją wypija, w swojej premierowej książce pyta znajomych po fachu o to w czym najlepiej parzyć napój, w jakich proporcjach, gdzie szukać odpowiednich ziaren. Ta książka udowadnia, że do najlepszej kawy wcale nie potrzeba drogiego ekspresu. Na debiut wystarczą ziarna arabiki, waga i chemex, stosunkowo tani i łatwy w obsłudze. Jeśli macie słabość do kawy i chcecie wiedzieć o niej wszystko, przeczytajcie instrukcję obsługi najpopularniejszego napoju na świecie. Ta książka pachnie kawą! Zapamiętajcie tytuł, przyda się jako jeden z pomysłów pod choinkę:) IKA GRABOŃ Kawa. Instrukcja obsługi najpopularniejszego napoju na świecie. Wydawnictwo Otwarte Kraków, 2017 rok
Jedz. Mała księga szybkich dań Nigela Slatera to jedna z bardziej wyczekiwanych przeze mnie książek. Książka, która została światowym bestsellerem w końcu doczekała się polskiego wydania. Warto było czekać, bo jest to morze inspiracji. Pomimo swej obfitości (600 przepisów), jest bardzo zwięzła, bowiem sama forma przepisów jest nieco zaskakująca. Przypominają dłuższe wpisy z twittera, bez instrukcji w punktach. To m.in. dzięki temu, że lista składników jest krótka. Dzięki temu szybko możemy przygotować. To dania proste, z którymi poradzi sobie każdy.
Alain Ducasse jest niewątpliwym autorytetem. Trzykrotny zdobywca trzech gwiazdek Michelin w swojej książce udowadnia, że proste gotowanie jest smaczne. Gotuje z duchem Slow Food. Przede wszystkim szanuje sezonowość, namawia, by pomidory jeść latem, gdyż zimą nie mają żadnego smaku. Zachęca również do kupowania na targu, przede wszystkim aby mieć spacer :) i móc porozmawiać z producentami. Tu zwraca uwagę też na aspekt ekologiczny: żadnych foliówek! Sekretem dobrej kuchni jest jakość. Dlatego namawia do wyboru certyfikowanych produktów ekologicznych i wspierania zrównoważonego rybołówstwa, gdyż wiele gatunków ryb jest zagrożonych. Nie namawia do wegetarianizmu, ale zaleca jeść mniej mięsa, więcej warzyw. Wystarczy bowiem 30-500g mięsa tygodniowo.
Książka "Kiszonki i fermentacje" to pozycja, jakiej brakowało na polskim rynku. Autor, Aleksander Baron, od lat związany z ruchem Slow Food (podobnie jak ja), szef kuchni Solec 44 w prosty sposób przekazuje cała widzę dotyczącą fermentacji i jej aż 9 technik (m.in. fermentacja wodna, fermentacja stabilizowana czosnkiem, fermentacja w przetworach mlecznych). Opisuje niezbędne narzędzia oraz najczęściej popełniane błędy. Po tej lekturze już nie ma czego się bać - fermentacje i kiszonki są dostępne dla każdego. Tak, dla każdego, bo wśród przepisów każdy znajdzie coś dla siebie. Okazuje się, że kisić można pietruszki, jarmuż, pomidory, rzodkiewki, bób czy czosnek. Z kiszonek można też zrobić desery (naprawdę!), np. kiszony rabarbar w czekoladzie, kiszone truskawki w karmelu.
Książka "La Veganista. Superfood" to propozycja dla każdego, kto zwraca uwagę na to, co je. Autorka Nicole Just wyjaśnia podstawy kuchni, opartej na niewyrafinowanych składnikach, które definiuje jako "skarbnica superfood" swojej babci, opisując m.in.właściwości fermentacji. W pierwszym rozdziale podaje podstawowe przepisy (np. na śmietanę roślinną, krem daktylowy), które wykorzystuje w dalszej części. Kiedy przyswoimy podstawowe zasady, możemy rozkoszować się dalej. Najpierw "Radość o poranku" - zbiór przepisów na pyszne zielone koktajle, owsianki, puddingi, budynie. Możliwości ogrom, a zdjęcia sprawiają, że chce się spróbować wszystkiego. I do tego prostota - przepisy są łatwe do przygotowania, pozbawione wyszukanych składników. Wśród perełek znaleźć można kremową pastę z kiszonych nerkowców, z którą nie spotkałam się nigdzie indziej. Kiedy zaspokoimy poranny głód, czas na "Lunch do pracy". To prawdziwa skarbnica wiedzy, jak w szybki sposób można przygotować smaczny i pożywny posiłek do pracy. Poza licznymi sałatkami można znaleźć tu np. kuleczki jarmużowo-kokosowe. W kolejnym rozdziale, "Jedzenie dające szczęście", znajdziemy podróż przez wszystkie pory roku, bazując na sezonowych składnikach. A na koniec deser, czyli "Słodycz daje szczęście" i ogrom możliwości. Szczególnie zainteresował mnie przepis na dyniową panna cottę z borówkami, ale pozostałe brzmią równie imponująco. Książka "La Veganista. Superfood" Just Nicole jest pięknie wydana. Opatrzona jest zdjęciami zapierającymi dech w piersiach. Wszystko wygląda tak pysznie, że od razu ma się ochotę spróbować tych dań. Bez względu na to, czy na co dzień jesteśmy na diecie roślinnej czy nie. Nicole Just La Veganista. Superfood Wydawnictwo Esteri Wrocław 2016 Książka do kupienia w dobrej cenie w BookMaster.pl
Jeśli znamy upodobania naszych bliskich, książka zawsze jest dobrym prezentem. Dla osób pozytywnie zakręconych kulinarnie polecam kilka najświeższych książek. Czekam na Święta, by móc leniwie oddać się lekturze, choć książki te pokochałam od pierwszego dotknięcia :) Kilkoma z nich obdarowałam już swoich bliskich.