Lato uwielbiam za ferie kolorów i smaków. I za możliwość przygotowania dania w kilka chwil. Długie duszenie, pieczenie zostawiam bowiem na jesień i zimę. Teraz unikam długiego przebywania w kuchni, przygotowując ekspresowe posiłki. Takie jak ten. Wystarczy pokroić warzywa, dodać świeże zioła (które rosną u mnie na balkonie), rybę i zapiec w jednym naczyniu. Do umycia zostaje tylko deska, żaroodporne naczynie i nóż. Przygotowanie zajmuje 5-10 minut, reszta robi się sama i trafia w postaci pysznego, aromatycznego od ziół obiadu. Pieczona makrela z warzywami Do pieczenia możecie dodać też paprykę, bakłażana czy pieczarki. Ja wykorzystałam to, co miałam w lodówce. Pieczona makrela z warzywami

pieczony karmazyn

Latem stawiam zdecydowanie na proste, szybki dania. Królują warzywa, ale jak wiadomo uwielbiam ryby. Najsmaczniejsze są te wszystkie dziko złowione. Niestety ostatnie wyjście na ryby okazało się bardzo miłe, jednak bezowocne ;) W sklepie w ręce wpadł mi karmazyn, skojarzyłam go z moimi pobytami nad morzem w dzieciństwie, gdzie był wizytówką smażalni. Oczywiście mrożony, ale wówczas wydawał się świeży, bo w końcu jedzony nad morzem ;) Przez lata go nie jadłam, w domu przygotowałam go w najprostszy sposób: pieczony w piekarniku. To był tylko pretekst, aby wykorzystać mój prezent urodzinowy od przyjaciół - naczynie do zapiekania z Bolesławca. Piękny, prawda? Zioła możecie użyć dowolne, dałam te, które rosną na moim balkonie. Karmazyn wyszedł pyszny: soczysty i aromatyczny. pieczony karmazyn

Pieczony lin zawijany w boczek

Zobaczyłam w sprzedaży lina i wiadomo, że go kupiłam! Tą rybę Tato łowił rzadko, ale do dziś pamiętam z dzieciństwa jej smak. Wówczas zwykle jedliśmy smażonego lina w samej mące. Lin ma bardzo dobre mięso i cieszę się, że jest hodowany w dolnośląskich Stawach Milickich :) Marzy mi się lin w śmietanie, ale to następnym razem. Ponieważ stałam się niespodziewanie posiadaczką lina, upiekłam go na szybko w boczku. Efekt wyszedł super! Chrupiąca skórka, miękkie, niewysuszone mięso. I ości niewiele, tylko te duże. Pieczony lin zawijany w boczekJak obrać lina? Nie próbujcie skrobać lina z łusek, gdyż ma je bardzo głęboko osadzone. Wystarczy tylko lina dobrze umyć. Łuski już w temperaturze 80 stopni się rozpuszczają i tworzą chrupiącą skórkę. Pieczony lin zawijany w boczek