Przeglądając blogi natknęłam się na ten przepis. Niewiele myśląc upiekłam je, modyfikując tak, aby były wegańskie. Jak zobaczyłam, że w składzie jest marcepan wiedziałam, że muszę je zrobić dla mojej siostrzenicy, która go ubóstwia. Zredukowałam cukier do minimum, gdyż uznałam, że masa marcepanowa jest wystarczająco słodka. I słusznie - ciasteczka wyszły wystarczająco słodko :) Ciasteczka się nie odkształcają, nie rosną podczas pieczenia, dzięki czemu zachowują swój kształt :)