Szafranowe bułeczki drożdżowe z rodzynkami wg Jamiego Olivera

Już chyba kilka razy Wam zdradzałam, że ciasto drożdżowe to moje ulubione ciasto. Zapach, jaki powstaje w kuchni jest nie do powtórzenia w żaden inny sposób :) Taki właśnie obłędny zapach powstaje przy pieczeniu tych bułeczek. Szafranowe bułeczki drożdżowe są idealne na pierwsze czy drugie śniadanie. Delikatnie maślane, słodkie dzięki rodzynkom. Ciasto nie jest tak może aż tak lekkie, jak w przypadku brioche, ale nie jest zbite. Szafranowe bułeczki drożdżowe z rodzynkami wg Jamiego Olivera Robiłam te bułeczki 2 razy i za każdym razem znikają błyskawicznie. Ja najbardziej lubię jeszcze ciepłe z samym masłem, po kilku godzinach chętnie jem je z dżemem, z miodem będą równie pyszne. Szafranowe bułeczki drożdżowe z rodzynkami wg Jamiego Olivera

Gdy tylko zobaczyłam na targu jagody, wiedziałam, że będą nadzieniem do drożdżowych bułek. Takich, na które czeka się niecierpliwie, więc nawet  nie pozwala się  im przestygnąć. Bogato oblane lukrem, jedzone na świeżym powietrzu,  pozwalają uwierzyć, choć przez moment, że lato wcale nie ma się ku końcowi. Jeśli chcecie dać się uwieść, to natychmiast, bo rozsądek podpowiada, że to jednak ostatnie jagodowe chwile:(

Nazwałam je śniadaniowymi, bo przyjemnie jest rozpocząć z nimi dzień. Pokochałam je za to, że tej radości nie zakłóci wymuszone przygotowaniem zrywanie z łóżka, znacznie wcześniej niż zazwyczaj. Bułeczki, choć  z dorożdżami w środku,  nie muszą wyrastać, robią to już samodzielnie w piekarniku. Po wyjęciu nie czekajcie aż ostygną. Najwspanialsze są takie chrupiące, na których masło bezkranie topnieje.

Bułeczki drożdżowe z jagodami i kruszonką

Nie miałam w planie piec bułeczek. Jednak zwykle takie decyzje podejmuję nagle :) Tutaj wpłynęły na to przede wszystkim 2 czynniki. Po pierwsze, szłam do Radia Wrocław na nagranie. Wiedziałam tylko, że tematem przewodnim będzie jedzenie na świeżym powietrzu. Nie wypadało iść zatem z pustymi rękoma, więc bułeczki wydawały się w sam raz do piknikowego koszyka. Pojawiło się tylko pytanie, z czym je zrobić :) I tu czas się drugi czynnik - chęć wykorzystania nowej foremki do zapiekania :) Dostałam ją od przyjaciółek na urodziny, nie wiem skąd mogły wiedzieć, że 2 dni wcześniej oglądałam je w Tk Maxxie, ale rozsądek kazał mi je zostawić z powrotem na półce. A tu taka niespodzianka!   Jak zobaczyłam niebieski kolor, białe groszki od razu wiedziałam, że w środku muszą być jagody! Efekt końcowy był pyszny. Puszyste, lekkie bułeczki drożdżowe, z kruszonką oczywiście :) Idealane na piknik, wystarczy oderwać by zjeść, bez zbędnych sztućców ;) bułeczki drożdżowe z jagodami i kruszonką

Brioszka (brioche)

Jakbym miała się ograniczyć tylko do jednego rodzaju ciasta, byłoby to bez wątpienia drożdżowe. Uwielbiam przede wszystkim takie mocno maślane. Ta brioszka właśnie taka jest: bardzo maślana, delikatna i puszysta. W smaku przypomina mi trochę panettone, ale strukturę ma zupełnie inną. Przyznam się, że prawie od razu zjadłam pół, tak mi zasmakowała. brioszka (brioche)

Sezon owocowy w pełni, pojawiły się już jagody. Pierwsze moje skojarzenie z jagodami, to jagodzianki. Niewiele myśląc upiekłam je, inspirując się odkrytym w ubiegłym roku przepisem Krystyny. Jagodzianki są bardzo puszyste, lekkie i nie za słodkie. takie akuratne.

Przepis na to ciasto powstał w chwili, gdy miałam wielką ochotę na drożdżowe, a okazało się, że nie mam ani świeżych drożdży, ani za dużo jajek. Wyszło jednak wyrośnięte i puszyste.

Uwielbiam panettone, ale ze względu na czasochłonność, zwykle piekę je tylko na Święta. W przeciwieństwie jednak do Włochów babkę tą podaję na Wielkanoc, a nie na Boże Narodzenie. Ten przepis to uproszczona wersja, a co za tym idzie, mniej czasochłonna.

Gdy zaczyna się sezon rabarbarowy, przetwarzam to warzywo na różne sposoby. Dlatego nie potrafiłam przejść obojętnie obok rabarbaru w sklepie - po prostu musiałam go mieć. Tym razem sezon rozpoczęłam ciastem drożdżowym. Ciasto to robiłam wielokrotnie, z różnymi owocami, także z zamrożonymi. Jest niezwykle puszyste dzięki krupczatce. To mój ulubiony, niezawodny przepis na ciasto drożdżowe. Odkąd podała go Krystyna9 na forum cincin.cc, rzadko kiedy sięgam po inny przepis.