Najlepsze śniadanie dla mnie to śniadanie z jajkiem w roli głównej. W domu jem zwykle na miękko, przed podróżą sadzone na szynce, w restauracjach wybieram Croque Madame. W weekendy jem różne wariacje z jajkiem w koszulce. To ostatnie cieszy się coraz większą popularnością, o czym świadczą wysokie statystyki czytania wpisu na temat jak ugotować jajka w koszulce. Tym razem zdradzę Wam jeszcze prostszy sposób, odkryłam go niedawno! Tym razem jajko w koszulce wylądowało na grzance z chleba pełnoziarnistego z kozim twarożkiem i awokado. Pycha! Do śniadania nie dodałam soli i powiem Wam, że całkowicie nie wyczułam jej braku. Dobre pieczywo, kozi ser są wystarczająco dobrze doprawione. Nie wyobrażacie sobie jajka bez soli? ja do tej pory też ;) Ale uwierzcie mi, że wystarczy sam pieprz. W ten sposób nasz posiłek jest zdrowszy i doskonale wkomponowuje się w akcję Cisowianki - Gotujmy Zdrowo, mniej soli. Jeśli chcecie poczuć się lżej i zniwelować uczucie ociężałych stóp latem, postarajcie się odsunąć solniczkę na bok ;)