Le Bistrot Parisien - francuska restauracja we Wrocławiu

 Le Bistrot Parisien, francuska restauracja w samym sercu miasta. Pamiętam jeszcze sprzed remontu, kilka lat temu, gdy na parapetach leżały książki po francusku i był klimat jak we Francji. Teraz jest podobnie, miejsce zachowało francuski styl. W karcie same pyszności: żabie udka, ślimaki, tarta lotaryńska, stek w sosie roquefort czy sałatka z kozim serem (moja ulubiona). Le Bistrot Parisien - francuska restauracja we Wrocławiu Tym razem odwiedziłam to miejsc w ramach Tygodnia Restauracji. To już trzecia edycja, organizuowana przez Groupon, w kilku miastach w Polsce, dzięki której można zasmakować dania w kilkudzisięciu restauracjach po okazyjnych cenach. Nie wahałam się ani chwili wybierając właśnie Le Bistrot Parisien - dobrze mi znane i lubiane. Poza tym kocham kuchnię francuskę, dobrze mi znaną od dziecka. Le Bistrot Parisien - francuska restauracja we Wrocławiu

Takie śniadanie, weekendowo leniwe, najlepiej smakuje na dworze. Późny przedpołudniowy piknik, perspektywa tarasowego hamaku, leżak wciśnięty na niewielki balkon. Duety   radośnie beztroskie, ładujące wyczerpane tygodniowym pośpiechem baterie. Jest czas na odkładane wieczorami gazety, na porzuconą książkę. Rozmowę i jeszcze jedną filiżankę herbaty. Trzeba siebie rozpieszczać, niech poranna przyjemność przeciągnie się dłużej.  Te grzanki  z  miękkim serem, delikatnością roszponki i słodyczą miodu to moje sobotnie must have  .   grzanki z serem kozimI co z tego, że maj za oknem deszczowy, że słońca mało, że jesienne kurtki przydają się bardziej niż zwiewne pastelowe sukienki? Kto by się tym przejmował, skoro takie śniadanie czeka? Jak zwykle wszystko przecież zależy od perspektywy...Ta jest wyjątkowo apetyczna:) grzanki z serem kozim

Błyskawicznie i do tego bez biletu przenieść się  wprost z ruchliwej warszawskiej ulicy Świętokrzyskiej w zaciszną paryską Saint Jacques? To jest możliwe:) Wystarczy pośpiesznie minąć przedłużającą się budowę metra, tuż za zielonymi parkanami skręcić w lewo  - jeśli podążacie od strony Emilii Plater albo w prawo, gdy docieracie z Jana Pawła II. Potem trzeba jeszcze zignorować otoczenie - niecieszące na pierwszy rzut oka starych pawilonów. Bo w środku jest zupełnie inaczej. Francja elegancja w pełnym wydaniu. Kameralne bistro z obfitą kartą. Tydzień Restauracji Ja trafiam do niego dzięki kolejnej już edycji Tygodnia Restauracji organizowanej przez Groupon. Do niedzieli 18 maja jest jeszcze czas, by zarezerwować ofertę, a potem zjeść obiad w atrakcyjnej, bo najczęściej tańszej o połowę cenie. Do wyboru kilkadziesiąt  restauracji między innymi w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu. Korzystajcie zatem, bo to pyszna okazja:)

Zupa z groszku jest sama w sobie słodka, dlatego zwykle podbijam jej smak czymś bardziej wyrazistym. W sezonie warto spróbować połączenia z czosnkiem niedźwiedzim. Dzięki niemu zupa jet pyszna, o bardzo zielonym kolorze. Jako dodatek - podduszona rzodkiewka. Zupa w 100% warzywna, ale   jestem przekonana, że posmakuje również mięsożercom ;) Zupa z groszku z czosnkiem niedźwiedzim Czosnek niedźwiedzi to moje odkrycie sprzed kilku lat, wcześniej był dla mnie całkowicie nieznany. W tym roku zapas czosnku niedźwiedziego przetrzymuję w słoiku w lodówce (posiekany czosnek posypany solą, zalany olejem), jako bazę do past (np. z ciecierzycy) czy dodatek do zup i makaronów. Czosnek niedźwiedzi jest pod częściowa ochrona, ale można go uprawiać. Coraz częściej możną go kupić na targu czy w warzywniakach (we Wrocławiu np. w warzywniaku Awokado na Nowym Dworze przy Hali Strzegomskiej, czy na Hali Tęcza na ul. Szybowcowej). Liście są dużo łagodniejsze w smaku od tradycyjnego czosnku i nie pozostawiają w ustach niepożądanego posmaku. W obróbce termicznej czosnek niedźwiedzi traci nieco smak, dlatego warto dac go więcej, w ostatniej fazie gotowania. Czosnek niedźwiedzi ma takie właściwości jak normalny, jest m.in. bogaty w witaminy: A, B i C, obniża poziom cholesterolu i pozytywnie wpływa na układ odpornościowy. Kwiaty czosnku niedźwiedziego są również jadalne.

witaminę A,B,C, obniża poziom cholesterolu i wspomaga układ odpornościowy - już kilka razy spotkałam się z "nalewką z czosnku niedźwiedziego ", która podobno czyni cuda i stawia na nogi osoby przeziębione :-) - See more at: http://ziolowyzakatek.com.pl/czosnek-niedzwiedzi/#sthash.mXGewYlq.dpuf
czosnek niedźwiedzi

Zielony koktajl z pietruszką i roszponką

Zielone koktajle robią ostatnio furorę nie tylko wśród hollywoodzkich gwiazd. Nic dziwnego, gdyż są bardzo zdrowe, dostarczają dużą dawkę minerałów i warzyw i dodają wiele energii. I do tego są smaczne! :) Dodatek owoców (w tym przypadku jabłko, banan i cytryna) sprawia, że koktajl w smaku jest bardziej owocowy niż warzywny. Zarówno roszponka, jak i natka są bogate w żelazo i witaminę C, która pomaga go przyswoić. Roszponka ponadto to cenne źródło witamin z grupy B a także potasu, manganu, miedzi, cynku i wapnia. Roszponka jest niskokaloryczna i ma niski indeks glikemiczny (w przeciwieństwie do banana). Zielony koktajl z pietruszką i roszponką Idea zielonych koktajli jest prosta: wystarczy zmiksować zielone warzywa z owocami i wodą (lub mlekiem roślinnym). Warzywa do zielonych koktajli:

Owoce do zielonych koktajli: Dodatki do zielonych koktajli:
  • siemię lniane
  • pestki dyni
  • kiełki
  • pokrzywa
  • mięta
  • imbir
  • cynamon
  • orzechy

Jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku

W dzieciństwie podziwiałam, jak babcia jadła zupę z pokrzyw. Pokrzywa kojarzyła mi się wówczas z bólem, więc nie dałam się namówić do jej spróbowania (teraz tego żałuję). Poza tym, jak można jeść chwasty? Jak najbardziej można :) Z wiekiem to zrozumiałam i teraz jestem otwarta na takie dary natury, z pozoru nieprzydatne. W sezonie zdecydowanie wolę takie zielsko od pospolitych warzyw. W pewną kwietniową sobotę na śniadanie przygotowałam jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku. Jajka były od Pani Eli (kilka domów dalej na wsi), czosnek niedźwiedzi wyhodowany pod domem znajomej, a podagrycznik rozrastał się bardzo pod murem, jako niezwalczany chwast. Uwielbiam takie dania "z niczego". Te jajka sadzone były najlepsze, jakie ostatnio jadłam. Wierzch posypałam świeżo zerwanymi kwiatkami bluszczyka kurdybanka, kolejnego jadalnego chwasta :) Jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku Podagrycznik, choć uważany często za chwast, należy do rodziny selerowatych. Szybko się rozrasta za pomocą kłączy. Występuje w lasach liściastych, w ogrodach, a także na łąkach. Liście można potraktować tak samo jak szpinak, zarówno na ciepło, jak na surowo jako dodatek do sałatek. Ma lekko gorzkawy smak, który mi nie przeszkadza. Podagrycznik zawiera   m.in. witaminę c, żelazo, wapń i potas. Ma właściwości regenerujące i odtruwające. Warto zatem go jeść. podagrycznik

Tęsknię za Włochami. Gdy tylko pojawi się szansa, kupię bilet i polecę na rozkoszne tiramisu. A potem będę się snuła po tych uliczkach tchniętych historią.  I  podsłuchiwała bezczelnie  melodyjne dźwięki dobiegające z okolicznych kawiarenek. Dzień zacznę od drobnego rogalika i mocno spienionego cappuccino. Będę wtapiała się w targowy tłum. Zwyczajnie przyjemnie mi będzie:) Między tymi planami piekę. Lekką włoską szarlotkę. Nieco jesienną, ale do tego deszczowego początku maja dobrze dobraną. włoskie ciasto z jabłkami Przepis na Italian Apple Pie znalazłam w książce Nigelli Lawson - Nigellissima. Ona sama dostała go od jednej z włoskich czytelniczek. Ja polecam, by do ciasta używać obranych jabłek. I, jeśli jecie je bez bitej śmietany - nie czekać aż ostygnie, bo najlepsze jest jeszcze ciepłe:) włoskie ciasto z jabłkami  

W oryginale quatre -quarts. Francuska klasyka. Alternatywa dla porannego croissanta. Do  zabrania na piknik albo popołudniowe plotki z przyjaciółką. Rachel Khoo twierdzi, że nad Sekwaną każdy kucharz proporcje ciasta cytrusowego ma w głowie. No cóż, po pierwszym pieczeniu mam i ja, choć nie wiem, czy to powód do jakieś szczególnej dumy. Zapamiętać trzeba jedynie cztery  główne  składniki, odmierzane w tych samych proporcjach i dwa dodatki. Potem ciasto trafia do piekarnika, w domu roztacza kuszący cytrusowy aromat, który swoją mocą przebija wszystkie odświeżacze. Po poł godzinie ciasto cytrusowe nadaje się do degustacji.  Wtedy  możecie zaparzać filiżankę herbaty. Przyda się bardzo. ciasto cytrusowe Ja od siebie do ciasta dodałam świeże owoce. Z malin zrobiłam delikatny mus wzbogacony cytrynową skórką. Pasuje, jak ulał, ciekawe dlaczego Francuzi na to nie wpadli?:) ciasto cytrusowe

Po długim weekendowym kulinarnym szaleństwie czas na detoks:) Oczyszczenie miało być z pomocą szpinaku, ale na sklepowej półce zamiast niego tym razem tkwił jarmuż. No to wzięłam bez wahania. Najważniejsze, że był zielony, bo wizję koktajlu o takim kolorze miałam w głowie.   W końcu wiosna w rozkwicie, choć pogoda zdaje się o tym nie pamiętać:) Dalsze zakupy szły już szybko, bo według prostego klucza - to, co zielone,  trafiało do  koktajlu. Efekt? Jest pysznie. Orzeźwiająco. Energetyzująco. Tego mi było trzeba, by dobrze rozpocząć tydzień:) koktajl z jarmużu Jarmuż po latach nieobecności - wraca. I to z przytupem. Zalega dumnie w zwykłych sklepach, tuż obok sałaty czy innej kapusty. Bardzo dobrze, bo na  nasz organizm ma wpływ niesamowity. Także kto nie próbował, niech przełamie nieśmiałość i posmakuje. Warto zaryzykować! koktajl z jarmużu

To jest dopiero słodycz. W sam raz na pochmurną majówkę. Mieszanka soczystych gruszek i lekkich, jak puch, bo w zmielonej postaci migdałów. Potrzebowałam tego smaku, bo cierpię na owocowy deficyt. W zasadzie wybór mam skromnie ograniczony, jabłka, gruszki, śliwki, ot wszystko. Truskawki pojawiające się coraz śmielej na straganach omijam niepocieszona. I kombinuję, jak z tego ubogiego, dozwolonego mi repertuaru stworzyć cokolwiek pysznego. Gruszki z migdałami zdały egzamin, dopełnione kajmakiem uszczęśliwiły mnie smakowo absolutnie. Polecam więc z premedytacją, czekając na popołudniową kawę   i ich kolejny kęs. tartaletki migdalowe Ostatnim akcentem na tartaletkach może być bita śmietana, ale jeśli nie znajdziecie jej w swojej lodówce, nie ma problemu. Bez niej deser i tak jest wyjątkowy. Ci, którzy zdecydują się jej użyć, niech ominą pokusę dosładzania kremówki. Sam kajmak dodaje już wystraczającej słodyczy:) tartaletki migdałowe