Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem

Deser ten jest uczony przez autorów książki "Jerozolima" - Ottolenghi Yotami, Tamimi Sami - w szkole Leiths w Londynie. Sekretem tego deseru jest aromatyczny kardamon. Użyłam zielonego, przywiezionego przez przyjaciół (z agni-ajurweda) prosto z Indii. Jest on bardzo intensywny w smaku, dlatego zmniejszyłam jego ilość do 12 strączków. Użyjcie jednak tyle, co w przepisie, jeśli używacie kardamonu ze sklepu. Gruszki duszone w białym winie z kardamonem i szafranem są bardzo proste w przygotowaniu. Co więcej, można je przygotować nawet 1-2 dni przed przybyciem gości i nie wymagają użycia ani miksera, ani piekarnika - wystarczy garnek ;) Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem Kardamon ma słodkawy, jednocześnie pikantny smak i niezwykły aromat. To sprawia, że deser pomimo kilku składników robi sie niebanalny :) Kardamon ma właściwości rozgrzewające oraz wiele zdrowotnych. M.in. zapobiega wzdęciom, pomaga w trawieniu, dobry na problemu z drogami oddechowymi. Ponadto uważany jest za afrodyzjak, dobrze radzi sobie ze stresem, dodaje energię i wspomaga koncentrację. Karmelizowane gruszki w białym winie z kardamonem i szafranem

Sałatka z roszponką, gorgonzolą , granatem i pomarańczami - Gotujmy zdrowo - mniej soli

Tęsknię już za nowalijkami i wiosną na talerzu, w postaci soczystych barw. Na szczęście tę tęsknotę skutecznie zwalczam pomarańczami sycylijskimi, na które jest teraz sezon. Soczyste owoce o intensywnym kolorze i aromacie, bez pestek, jem same, jako dodatek do koktajli, a także do sałatek. W każdym przypadku sprawdzają się znakomicie :) W towarzystwie zimowej roszponki, granatów, orzechów włoskich i gorgonzoli tworzą pyszną, orzeźwiającą sałatkę. Doprawiona jest tylko sokiem z granatów i oliwą pomarańczową. Bez soli, w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy Zdrowo - mniej soli. Granaty są doskonałym afrodyzjakiem, korzystnie wpływają na nasz nastrój. Są bogatym źródłem witamin i mają właściwości odmładzające :) Smak lekkiej goryczki i słodkości niweluje potrzebę dodawania soli. Zwłaszcza w połączeniu z serami (w tym wypadku z pikantną gorgonzolą), cytrusami, jej brak jest niewyczuwalny. Pamiętajcie, aby bezwiednie nie łapać za solniczkę, bowiem spożywamy 2-3 razy więcej soli w ciągu dnia, niż jest to zalecane (i ma niekorzystny wpływ na nasze zdrowie). Sól ukryta jest w wielu produktach (pieczywo, sery, wędliny, wędzone produkty), więc dostarczamy jej organizmowi każdego dnia w wystarczających (a jak wskazują badania - w znacznie przekraczających) ilościach. Dlatego do posiłku wybierajcie wodę niskosodową  . Więcej o akcji Gotujmy Zdrowo - mniej soli, możecie poczytać tutaj. Sałatka z roszponką, gorgonzolą , granatem i pomarańczami - Gotujmy zdrowo - mniej soli

Po słodkich Walentynkach, czas na detoks. Wiosna zaraz, choć pogoda może na to nie wskazywać:) Nie dajcie się zwieść. Jeszcze będzie słońce i będą zwiewne sukienki! Za chwilę, niebawem, już w zasadzie. Na razie, skracając oczekiwanie,wiosnę inauguruję na talerzu. Zielenią i lekkością. sałata rzymska W tej skromnej sałatce zamiast rzymskiej sałaty można wykorzystać cykorię, też będzie do sosu pasowała. On jest kluczowy, taki wymieszany niby od niechcenia, słodko - słony, a w finale wyborny. sałata rzymska

Powstrzymać się od ugryzienia chociażby kostki czekolady. Rzecz niemożliwa. Wzbraniać się przed miłością? Też nie ma sensu.  Najlepiej pogodzić oba pragnienia i Walentynki spędzić w czekoladowo-sercowym duecie. Dajemy gwarancję satysfakcji i brak reklamacji. Nawet w drobnym wypieku można wyrazić duże uczucie. W miłości przecież o gesty chodzi. A te płynące prosto z kuchni rozgrzewają, jak czerwień i czekolada przywiązane do  Walentynek. walentynki Czekoladowe serca Miękkie i wypełnione najlepiej gorzkimi kostkami. Dla równowagi wzbogacone cukrem. Można dodać im blasku oblewając rozgrzaną czekoladą. Owinięte w przezroczysty papier, przewiązane wstążką będą dobrym walentynkowym prezentem. mus czekoladowy Mus czekoladowy z adwokatem   Mus do picia niekoniecznie we dwoje. Łagodzi smutki rozstania, dodaje uroku samotności. Nie ma co szukać pretekstu do jego zrobienia, bo zająć się trzeba wyszukaniem mocnej czekolady i delikatnym jej roztapianiem. deser czekoladowy deser czekoladowy   Propozycja dla leniwych. I takich, którym truskawki z Hiszpanii nie przeszkadzają zimą. Co z tego, że nie są zbyt soczyste, jędrne albo słodkie. Wygląd mają kuszący, a w kieliszku z czekoladą są walentynkowo seksowne, jak trzeba. tarta czekoladowa tarta czekoladowa   Moje absolutne number one. Kocham ją miłością bezwzględną za kruchy spód i ciężki krem. Nie żałuję tej miłości ani czasu ani granatu. Smakowy wybuch namiętności. czekoladki z malinami czekoladki z malinami   Do ułożenia w pudełku i podarowania Waszej Walentynce. Z pamięcią o tym, że czekolada jest afrodyzjakiem. Jeśli szukacie miłosnych emocji, pikanterii można dodajcie sypiąc szczyptę chilli do musu z malin. Bardzo uczuciowych Walentynek!

Walentynkowe bezowe serca są lepsze niż banalna kartka z wyrazami miłości wrzucona gdzieś ukradkiem. Nie potrzebują słów, by powiedzieć o uczuciu. Ich wygląd sam opowiada słodką historię. Smak dodaje powabu. Jest urokliwie, może nieco magicznie albo ckliwie. No i co z tego. Jeśli są w kalendarzu powody do celebrowania, dlaczego je omijać? walentynkowe serca Walentynkowe bezowe serca lepkie są od słodyczy. Czyli wypełniają, w nadmiarze nawet, miłosne potrzeby. Kruche, wdzięczne i lekkie. Do zrobienia też bez problemu, do dekoracji według uznania. DSC_0442

Mam taką przypadłość,że zakochuję się różnych smakowych konstrukcjach i upieram potem przy nich do znudzenia. Powtarzam regularnie zapamiętane połączenia dopracowując detale. To marokańskie ciasto migdałowe bez mąki ujęło mnie na stronach gazety. Proponowane przez Agnieszkę Maciąg w bożonarodzeniowym zestawie.Zrobiłam je po świętach, bez okazji, nasączyłam bardziej obficie i następnego dnia szukałam brakujących kawałków, które w nocy znalazły swoich wielbicieli. marokańskie ciasto migdałowe Marokańskie ciasto migdałowe ma różne interpretacje. To, które znalazłam w gazecie było z dodatkiem kaszy manny. Zrobiłam je posłusznie według przepisu, ale wydało mi się zbyt zbite, więc następnym razem dałam więcej migdałów, a kaszę pominęłam. I w takiej wersji smakuje lepiej. Nieco egzotycznie, intensywnie i słodko. marokańskie ciasto migdałowe

Pączki hiszpańskie (gniazda, pączki wiedeńskie)

Pączki hiszpańskie zawsze uważałam za najlepsze pączki. Delikatne, lekkie jak puch z charakterystyczną dziurką. To dobra alternatywa dla wszystkich na diecie bez drożdży. Również dobra opcja dla osób, które są na diecie bez cukru, bowiem do ciasta się go nie dodaje. Wierzch można oprószyć ksylitolem zmielonym na puder a dla osób bez wyrzeczeń najlepszy będzie klasyczny lukier :) Pączki hiszpańskie (gniazda, pączki wiedeńskie) Pączki hiszpańskie robione są na bazie ciasta parzonego nie wymagają czasu na rośnięcie, dzięki czemu robi się je stosunkowo szybko. W ich   przypadku nie mam też obaw, czy dobrze się usmażą w środku, bowiem ich smażenie trwa dosyć krótko i smażą się równomiernie. To niezawodny przepis na pączki - wyjdzie każdemu :) Idealne na karnawał i przede wszystkim na tłusty czwartek Pączki hiszpańskie (gniazda, pączki wiedeńskie)

W zimowy dzień wchodzę z kawą, a do niej musi być ciasteczko. Taki sobie daję przywilej po zbyt krótko przespanej nocy i przed intensywnością dnia, który zwykle zaskakuje. Niczego nie mogę przewidzieć, niewiele zaplanować, ale rytuału poranka z kubkiem cynamonowego cappuccino bronię niczym niepodległości. Potrzebuję wsparcia, bo bywa, że ta kawa jest moim  śniadaniem. Trwam na jej energii do południa, a potem to różnie się toczy. ciasteczka waniliowe Ciastka wybieram takie, by dały się zanurzać w kawie, nie miękły zbyt szybko i nie przesadzały ze słodyczą. Dobrze odnajdują się wśród tych potrzeb ciasteczka waniliowe. Warto dodać im klasy prawdziwą wanilią, a nie fałszywym cukrem z nazwą w tytule. Kształt nadać im można wszelaki, jak wycinam najzwyklejszą foremką, która zawieruszyła się po pieczeniu pierników. ciasteczka waniliowe

Zupy to mój kulinarny sens istnienia.Może dlatego, bo rozgrzewają, gdy potrzebuję, dodają energii, jeśli jej brakuje. Są wygodne, dzielone na porcje. Lubią dodatki, pozwalają się zrobić niemal ze wszystkiego. Tę z brokułów nazywam kremem, bo jest gęsta i aksamitna zarazem. Wypełnia się smakiem zimowych brokułów, które mimo mrozu nie tracą zieleni. Skonstruowana wbrew pierwotnym zamiarom, bo brokuły przeznaczone były makaronowi z fetą. krem z brokulow Zamiast greckich akcentów w kremie z brokułów jest polski oscypek, nieco włoskiego prosciutto i garść świeżej bazylii. Kulinarny misz masz, smakowo bez zadęcia i soli, a jednak z charakterem. Gotuję tę zupę dla akcji Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli, ale wiem, że nie będzie to jednorazowe zdarzenie. Wracam regularnie do udanych debiutów i dzielę się przepisem, bo żal go tak trzymać w ukryciu. Niech Wam też się spodoba razem ze świadomością, że sól lepiej ograniczyć, a do tego kremu nie sypać jej nawet szczypty. Po co psuć ideał, a sobie samopoczucie, które nadmiar soli rujnuje. krem z brokulow

Przygotowanie musu czekoladowego trwa dosłownie chwilę. Lubię eksperymentować, dodając do niego różne dodatki. tym razem do musu dałam szczyptę świeżo utłuczonego kardamonu. Ale to nie wszystko. Tym razem mus jest wypełniony ajerkoniakiem. Bez problemu udało mi się wydrążyć dziurkę, aby móc wlać do niej kremowy adwokat. Efekt wyszedł w pełni zadowalający, zarówno smakowo, jak i wizualnie :) Mus czekoladowy z adwokatem