Drożdżówki z malinami to połączenie dwóch smaków, które lubię najbardziej. Co roku nie mogę doczekać się malin, które od zawsze są dla mnie numerem 1. Wśród ciast króluje drożdżowe, w każdej odsłonie. Drożdżówki z serem to smak dzieciństwa, kojarzą się jeszcze ze szklanką mleka, z której akurat rezygnuję. Jeśli wolicie bułeczki drożdżowe w słodszym wydaniu, możecie na wierzch zrobić kruszonkę lub jeszcze ciepłe polać lukrem. Albo posypać cukrem pudrem (jeśli używacie). Drożdżówki z serem i malinami

Grillowane brzoskwinie z halloumi

Karmelizowane brzoskwinie to jeden z moich   letnich nałogów :) Uwielbiam karmelizowane na maśle (dodatkowo np. z dodatkiem nalewki) w towarzystwie mascarpone lub jogurtu greckiego. W wersji grillowanej ubóstwiam także :) Świetnie komponują się na grillu z tymiankiem, jako dodatek do mięs, polane miodem jako deser. Tym razem z rozmarynem i grillowanym halloumi. Słodycz dojrzałych brzoskwiń (to sekret tego przepisu) idealnie komponuje się ze słonym serem.   Taka przystawka wzmaga apetyt, chce się jeszcze, więc jeszcze z większą przyjemnością będziecie się rozkoszować daniem głównym. Nie przejmujcie się, jeśli nie macie pod ręką grilla, świetnie się tu sprawdzi patelnia grillowa. Grillowane brzoskwinie z halloumi

Rustykalna tarta z nektarynkami, porzeczkami i rokitnikiem

Lato to niewątpliwie królestwo owoców, które uwielbiam. Jem je (te, które mogę oczywiście) na surowo, prosto z koszyczka lub z krzaka (jeśli mam taka możliwość), dodaję do sałatek, mięs i oczywiście słodkości. Gdy nie chcę spędzić dużo czasu w kuchni (co latem jest dość oczywiste ;)), gdy chcę szybko coś słodkiego, często piekę tarty. Najczęściej jest to tarta rustykalna, z nieregularnym kształtem, rantem wypełnionym nadzieniem (zdecydowanie to najpyszniejsza chrupiąca część z rozpływającym się środkiem), nie wymagająca precyzji. Tym razem wykorzystałam nektarynki, dżem z rokitnika dla przełamania o świeże czerwone porzeczki, których kwasowość jest tu wskazana. Rustykalna tarta z nektarynkami, porzeczkami i rokitnikiem Tym razem jednym z pretekstów do upieczenia ciasta był zakup nowych porcelanowych talerzy. Tak piękna porcelana prosiła się czegoś słodkiego ;) Rustykalna tarta z nektarynkami, porzeczkami i rokitnikiem

Kolekcjonuję serniki. Pieczone w kąpieli wodnej, która gwarantuje im nieskazitelną biel. Orzeźwiane chłodem w celu stężenia. Barwione jagodami albo czekoladą. Z kąpiącymi się w nim rodzynkami, migdałami, orzechami. Każda wersja mi odpowiada, bo jestem sernikową fanką absolutną. Ten wakacyjny sernik jest najzwyklejszy. Jedynym jego urozmaiceniem są maliny gęsto ułożone na wierzchu. Czasem jest tak, że przerost burzy formę. Mój sernik na szczęście nie uległ takiej pokusie. Dlatego Wam go polecam.

Jedz. Mała księga szybkich dań. Bestseller Nigela Slatera nareszcie w Polsce!

Jedz. Mała księga szybkich dań Nigela Slatera to jedna z bardziej wyczekiwanych przeze mnie książek. Książka, która została światowym bestsellerem w końcu doczekała się polskiego wydania. Warto było czekać, bo jest to morze inspiracji. Jedz. Mała księga szybkich dań. Bestseller Nigela Slatera nareszcie w Polsce! Pomimo swej obfitości (600 przepisów), jest bardzo zwięzła, bowiem sama forma przepisów jest nieco zaskakująca. Przypominają dłuższe wpisy z twittera, bez instrukcji w punktach. To m.in. dzięki temu, że lista składników jest krótka. Dzięki temu szybko możemy przygotować. To dania proste, z którymi poradzi sobie każdy.

Z bobem zawsze jest tak samo. Ten premierowy smakuje nie do nasycenia. Soczysty, świeży, potrzebuje zaledwie kilku chwil we wrzątku. Im go więcej, tym mniejsze ma wzięcie, bo zaczyna mu brakować chrupkości i początkowej delikatności. By jednak nie marnować sezonu, na finał bób można zmienić w kremową zupę. Charakteru doda mu zdecydowanie por, a gęstości ziemniaki. Tymianek właściwie doprawi, a pełny talerz nasyci.

Mój ulubiony podwieczorek. Śniadanie w sumie też. Wszelkie placuszki mile widziane. Uczucie przekazałam w genach dzieciom, które regularnie proszą o kolejne porcje. Gdy wczoraj deszcz popusł nam plany i zmoczeni musieliśmy wrócić do domu, na osłodę usmażyliśmy sobie talerz dobroci. Placuszki z jagodami poprawiły nasze humory i nawet już nie obrażamy się na kapryśne lato. Wykorzystuję jagodowy sezon, słusznie zresztą, bo do tych rumianych placuszków drobne owoce pasują wyśmienicie. Zatapiają się w cieście, rozpływają w czasie smażenia i dają pożądaną słodycz.

Ryż na mleku kokosowym (kokosowy pudding ryżowy) z truskawkami

Gdy prowadzę warsztaty z kuchni tajskiej, na ogół na deser jest mango sticky rice, czyli pudding ryżowy na mleku kokosowym z mango. To jeden z bardziej popularnych deserów w kuchni tajskiej, który czasem może zastąpić posiłek. Ryż na mleku kokosowym to świetna baza do eksperymentowania. Znakomicie smakuje z musem z pieczonych śliwek, a latem z musem truskawkowym. tym razem użyłam świeżych owoców, ale możecie również spróbować wersji z karmelizowanymi truskawkami z rozmarynem. Zamiast truskawek możecie użyć malin lub rabarbaru. Pudding ryżowy to także alternatywa dla jaglanek, owsianek, puddingu chia. Idealny zarówno na śniadanie, jak i na deser. I do tego dziecinnie prosty :) Bez laktozy i bez glutenu. I bez dodatku cukru. Ryż na mleku kokosowym (kokosowy pudding ryżowy) z truskawkami  

Ależ to jest zaskakujące danie. Niby naleśnik, a bardziej skłaniający się ku pasztetowi. Ujmujący delikatnością i chrupkością. Tort wątrobiany pieką ukraińskie panie domu, składają go cierpliwie i by właściwie połączyć wszystkie warstwy na samej jego górze kładą książkę:) Ja ten element pominęłam, do sosu, którym naleśniki są przekładane, dodałam pokrojonego drobno świeżego ogórka, a po konsumpcji już wiem, że jeszcze lepiej sprawdziłby się kiszony. Tort wątrobiany to  klasyk kuchni ukraińskiej. Wróciłam właśnie z ekscytującej smakowo podróży po kraju naszych sąsiadów i zazdroszczę im obfitości oraz dumy z narodowej kuchni. Jedzą tam pysznie, tanio i lokalnie. Ukraińcy kochają podroby i potrafią się nimi właściwie obchodzić. Mózg grillują, język pieką, a uszy smażą. Człowiek oblizuje się z zachwytem i prosi o przepisy. Od poznanej na wakacjach Julii wzięłam ten na tort z wątróbki. Powiedziała, że robi najlepszy, dała precyzyjną instrukcję, ja wykonałam i poczęstowałam gości, którzy wpadli do męża na imieniny. Bardzo przypadł wszystkim do gustu.

Klitoria ternateńska, tak po polsku nazywa się butterfly pea - roślina popularna m.in. w Azji. Po zaparzeniu kwiatków otrzymujemy niebieski napar, po dodaniu soku z limonki (lub z cytryny) zmienia barwę na fioletową. Ten napój jest tak magiczny jak lemoniada z fiołków. Lemoniada butterfly pea - tajska lemoniada Lemoniada butterfly pea z wodą kokosową i limonką jest bardzo orzeźwiająca. Klitoria ma właściwości przeciwstresowe, wzmacniające pamięć, przeciwbakteryjne, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwbólowe, a także przeciwcukrzycowe. Woda kokosowa (dostępna w butelkach, puszkach czy kartonie) ma wiele minerałów, to naturalny izotonik, dzięki czemu ta lemoniada jest idealna na upały :) Lemoniada butterfly pea - tajska lemoniada