Symfonia smaków, dla podniebienia wulkan emocji. Poezja po prostu, która zuchwale pozostawia apetyt na więcej. A niby zestaw banalny. Maliny i czekolada. Tylko o temperaturę tu chodzi. Owoce muszą być gorące. Czekolada zimna, zmrożona koniecznie, więc wykorzystajcie ulubione lody. Ostatni szlif to bita najlepiej bez cukru śmietana i liść mięty. Właściwie podałam Wam przepis. Możecie częstować gości na Majówce. Albo rozpieszczać siebie bezwstydnie. maliny z czekoladą Na maliny w tej wersji natknęłam się w Legnicy. Znad talerza z naleśnikami szpinakowymi obserwowałam, jak serwowano je w wersji, wydawałoby się,  nie do przejedzenia. Wielkie puchary wypełnione obfitym nadzieniem.  Moje koleżanki jednak spokojnie podołały wyzwaniu:) Już w domu, gdy zrobiłam swoją wersję, przekonałam się dlaczego! Wy też spróbujcie:) maliny z czekoladą

Zabaglione czyli zabajone

Deser zabaglione (zabajone) to włoski klasyk, wersja rodzimego kogla-mogla dla dorosłych. Robi się go bowiem tylko z żółtek, cukru i alkoholu, tradycyjnie z wina Marsala. Do tego podłużny biszkopt i deser gotowy. Można dodać do niego ubitą kremówkę lub mascarpone. _MG_7832

Lody kawowe bez maszynki

Już jakiś czas temu zwróciłam uwagę na przepis na lody kawowe bez maszynki Nigelli Lawson (z książki "Nigellissima"). Sekretem, dzięki któremu one nie zamarzały i były kremowe, był dodany alkohol - likier kawowy. W przepisie było również słodzone mleko skondensowane, które w moim przypadku odpada absolutnie. Dlatego na swoje potrzeby zmodyfikowałam ten przepis dając niesłodzone mleko skondensowane, ksylitol oraz brandy (gdyż likieru nie posiadam ;). Lody kawowe pomimo że są robione bez maszynki, są kremowe i nie zamarzają na kamień :) I są doprawdy pyszne! Lody kawowe bez maszynki Uwielbiam mieć te lody w zamrażarce. Mogę po nie sięgać, gdy tylko najdzie mnie ochota na coś słodkiego. Czyli zazwyczaj wieczorem (tak tak, wiem, że to jedzenie wieczorem słodyczy jest niezdrowe). Lody kawowe bez maszynki

Śliwki z marcepanem robi się bardzo szybko, wystarczy pół godziny. Ja zwykle wykorzystuję moment, gdy ciasto na kruche ciasteczka się chłodzi w lodówce :) Czyli śliwki robię w międzyczasie. Są przepyszne, można je ładnie zapakować w pudełko i dać na prezent. Nie trzeba też mieć żadnych zdolności plastycznych. Sami spróbujcie :) Śliwki z marcepanem w czekoladzie Śliwki można posypać również suszonymi płatkami róż.

Kolorowy cukier

Dla niektórych z Was to pewnie oczywistość, dla innych być może zaskoczenie - otóż w łatwy i szybki sposób możecie sami przygotować kolorowy cukier. Możecie oczywiście kupić gotowy, w cenie ok. 15 zł za 90g lub przygotować samemu co najmniej 10 razy taniej ;) Kolorowym cukrem możecie ozdabiać np pierniczki, posypując nim lukier. Przygotowałam czerwony i zielony, w kontraście z bielą będzie bardzo świątecznie :) Kolorowy cukier   Latem możecie przygotować sami różowy cukier z piwoniowy.

Czekoladowy krem z daktyli bez kakao (z karobem)

Czekoladowy krem z daktyli to bardzo oszukana nutella: bez czekolady, bez kakao, bez orzechów, bez cukru, a mimo to bardzo słodka :) To dobra alternatywa dla alergików, wegan i osób na diecie bezcukrowej :) Karob, czyli mączka chleba świętojańskiego (pozbawione nasion i zmielone strąki drzewa karobowego, nazywanego szarańczynem strąkowym), zastępuje kakao. Na jego bazie można przygotować różne wypieki i słodkości. Karob zawiera dużo błonnika, mało tłuszczu,  nie zawiera kofeiny oraz teobrominy, obecnych w kakao. Karob zawiera prawie trzy razy więcej wapnia niż w czekolada. Daktyle z kolei, poza bogatymi wartościami odżywczymi, obniżają poziom cukru i cholesterolu we krwi. Czekoladowy krem z daktyli bez kakao (z karobem) Czekoladowy krem z daktyli idealnie nadaje się do smarowania pieczywa, może być kremem do babeczek czy tartaletek.

Brownie z porterem i malinami

Kupiłam nową blaszkę, więc musiałam coś w niej upiec - wiadomo ;) Przepis na to brownie powstał na podstawie przepisu na brownie z guinnessem i malinami wg Jamiego Olivera (magazyn "Jamie" Mar/Apr 12). Irlandzkie piwo Guiness zastąpiłam rodzimym porterem, użyłam mrożonych malin i... zapomniałam dodać cukru! :) Jak widać wpadki zdarzają się każdemu ;) To była jednak znikoma wpadka, nikt nie zorientował się, że coś jest nie tak. Wystarczającą słodycz dała czekolada i słód, który jest w piwie. Brak cukru sprawił jedynie, że góra brownie nie była chrupka. Brownie z porterem i malinami Nie jestem smakoszem piwa, ale dodatek mocnego portera sprawił, że brownie stało się bardziej wytworne. W smaku zupełnie nie czuć alkoholu, bardziej kawowo-karmelową nutę, doskonale pasującą do czekolady. Pozostała część Portera wypiłam - muszę przyznać, że ze smakiem ;) Nie jestem smakoszem piwa, ale dodatek mocnego portera sprawił, że brownie stało się bardziej wytworne. W smaku zupełnie nie czuć alkoholu, bardziej kawowo-karmelowy posmak, doskonale pasujący do czekolady.

Czekoladki nadziewane musem z suszonych śliwek

Czekoladki mogą stać się nałogiem. Nawet jeśli się ich nie je ;) Jestem trochę uzależniona od ich robienia. Cieszy mnie taka domowa manufaktura i efekt końcowy, który wynagradza cierpliwość w ich przygotowaniu. Czekoladki z musem z suszonych śliwek są wykwintne i przeznaczone dla amatorów gorzkiej czekolady, bowiem suszone śliwki podkreślają jej wytrawny smak. Czekoladki nadziewane musem z suszonych śliwek Aby zrobić nadziewane czekoladki najlepiej użyć specjalnych silikonowych foremek. Możecie do tego też wykorzystać miękkie silikonowe kostki do lodu. Czekoladki nadziewane musem z suszonych śliwek

Nieco cięższy niż  w klasycznej wersji. Bardziej wyrafinowany i szlachetniejszy. Taki jest creme brulee z dodatkiem czekolady. Koniecznie gorzkiej, tylko  ona potrafi  zakłócić spokój  słodyczy, której w deserze nie brakuje. Wbrew pozorom konflikt składnikom dobrze robi, z wybuchowej mieszanki powstaje  doskonały duet.  Okryty karmelizowaną skorupką tworzy harmonię absolutną. creme brulee czekoladowy Trzeba tylko pamiętać, by nie pobudzić go w czasie mieszania za bardzo. Creme brulee nie lubi zbyt gwałtownych ruchów,   a przeciw  długiemu ubijaniu buntuje się pęcherzykami powietrza, które unicestwiają pożądaną w nim gładkość. creme brulee czekoladowy