Środek tygodnia spędziłam w Złejwsi .O powodach wizyty niebawem, najpierw dobre inspiracje, które stamtąd zabrałam. Pierwsza ma związek z ukochaną przeze mnie kaszą. W Złejwsi jaglanka kąpana była w soku z buraków, ja zatopiłam ją w jabłkach. Do tego miód, migdały i mam śniadanie w wersji luksusowej. Jest zdrowo i energetyzująco. Kasza uwodzi delikatnością i zapachem. Warto z nią poflirtować:) kasza jaglana Kasza jaglana w tej postaci dobrze odegra też  rolę deseru.Jest lekkostrawna, więc można się nią raczyć bez zobowiązań. Jeśli jeszcze nie próbowaliście zabawy z jaglanką, czas nadrobić zaległości. kasza jaglana  

Kremowe lody bananowo-borówkowe bez cukru i mleka

Wystarczą   dwa składniki (w wersji minimalistycznej można ograniczyć się tylko do banana), aby przygotować pyszne, kremowe lody bez dodatku cukru i nabiału. I bez użycia maszynki do lodów! Nie wiem jak Wy, ale ja już zrobiłam zapasy borówek w zamrażarce.   Warto mieć również zamrożone banany, wówczas można przygotować pyszne wegańskie lody w 5 minut. W ten sposób zawsze będziecie przygotowani na wizytę niespodziewanych gości ;) Są tak kremowe, że trudno uwierzyć, że to tylko owoce. To świetny deser również dla osób dbających o dietę i wygląd. Kremowe lody bananowo-borówkowe bez cukru i mleka Do tych lodów nie dodaje się cukru, jednak jeśli jesteście na diecie dla diabetyków - uważajcie. Banany bowiem mają wysoki indeks glikemiczny. Na szczęście borówka amerykańska niski :) Po zjedzeniu tych lodów czułam się bardzo dobrze, zatem chyba znalazłam idealne lody dla siebie :) Kremowe lody bananowo-borówkowe bez cukru i mleka

Wracam chętnie do kaszy jaglanej, bo zdrowa, sycąca i dobra. Oczywiście, jeśli jest ciekawie  zrobiona. W pudding zamieniłam ją po raz pierwszy i cieszę się z tej kuchennej kreacji. Kasza w takiej postaci ma dwa oblicza, może być podana na rozpoczęcie dnia, jako energetyczne śniadanie, można serwować ją na podwieczorek. Deser wpisuje się w trend, który o uszy i kulinarny nos obija mi się natrętnie bez przerwy, czyli dietę bezglutenową. Wprawdzie to czysty przypadek, ale jeśli  ktoś szuka inspiracji, oto ona. pudding z kaszy jaglanej Kasza jaglana to najlepszy przyjaciel naszego organizmu. Nie uczula i świetnie radzi sobie z infekcjami typu katar czy kaszel, bo skutecznie walczy ze śluzem. Nie jest kapryśna. więc lubi i słodkie i słone dodatki. Do tego puddingu śmiało można dodać inne letnie owoce. Myślę, że zamiast banana dobre będą również śliwki, a borówki można zamienić na maliny albo brzoskwinie. Eksperymentujcie i cieszcie się dobrodziejstwem jaglanki. pudding z kaszy jaglanej

Konfitura z płatków róży

Uwielbiam kwiaty, zarówno te w wazonie (w sezonie wiosenno-letnim nie ma dnia, abym nie miała świeżych kwiatów w domu), jak i kwiaty jadalne, na talerzu ;) Czasem ciężko jest mi się zdecydować, co zrobić z kwiatami, czy je zjeść czy na nie popatrzeć ;) W przypadku róży nie mam takich dylematów, bowiem kolor i zapach ma cudny również po przetworzeniu. Poza tym w wazonie nie przetrzymuje zbyt długo, zdecydowanie dłużej zachowuje "świeżość" w słoiku. Wszystkie róże są jadalne, ale do konsumpcji nie używajcie tych z kwiaciarni, bowiem z pewnością są pryskane. Użyjcie tych, co mają najpiękniejszy zapach. Ja swoje zerwałam u znajomej przy domu w górach (Tusia - dziękuję!) i chyba muszę się jeszcze przyjrzeć ogrodom moich przyjaciół ;) Konfitura z płatków róży pachnie nieziemsko, nie do porównania z żadną kupną konfiturą. Poza tym ten kolor... aż szkoda jeść ;) Konfitura z płatków róży Konfitura z róży jest idealna na zimę jako dodatek do herbaty. Można również dodawać ją do deserów lub może stanowić nadzienie do pączków. Konfitura z płatków róży

Ekstremalnie czekoladowa tarta.  Mocno schłodzona przypomina nieco lody. O  mały włos, a   nie powstałaby wcale. I  byłaby to strata ogromna. Zamiast niej  planowałam   ciasto czekoladowe, ale moja mała córeczka robiła wszystko, bym w kuchni miała jak najmniej czasu. Musiałam więc pójść na skróty. I zamiast piec, rozdrobniłam czekoladowe herbatniki, wymieszałam z masłem, zagniotłam i schłodziłam. Na nie wyłożyłam pozostały po wykorzystaniu do dekoracji babeczek krem ganache. Kolejne chłodzenie, dekoracja malinami i zachwyt obłędny. Mój i gości.   tarta czekoladowa Bezczelnie zjadłam ostatni kawałek, bo dawno nie zrobiłam tak świetnego deseru. Zazwyczaj surowo oceniam swoją pracę, więc skoro czekoladową tartą sama się rozkoszuję, to uwierzcie, jest wyjątkowa:) Najwygodniej zrobić ją dzień wcześniej, bo deser potrzebuje porządnego chłodzenia. tarta czekoladowa

Od jakiegoś czasu chodziły za mną pampuchy. Przepis na wegańskie pampuchy znalazłam, na blogu Bei, więc miałam pewność, że musza się udać :) Oczywiście nie myliłam się, pampuchy z tego przepisu robi się szybko i wychodza puchate i pyszne. Brak jajka jest tu niezauważalny :) Wegańskie pampuchy, parowańce, kluski na parze Najlepsze w najprostszej wersji - ze zmiksowanymi truskawkami z ekstraktem z wanilii Wegańskie pampuchy, parowańce, kluski na parze

Pomarańczowy deser z tapioki z owocami

Na upały polecam schłodzony deser pomarańczowy. Jest lekko gorzko-słodki, mocno orzeźwiający. Połączenie soku z pomarańczy i tapioki sprawia, że deser ma konsystencję kisielu. Jest w pełni naturalny i pyszny :) To kolejna propozycja na deser z tapioki. Pomarańczowy deser z tapioki z owocami Deser przygotowuje się bardzo szybko, równie szybko jak desery "w proszku". Smak jest oczywiście nieporównywalny, a o wartościach odżywczych nawet nie wspomnę ;) Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś przekonać choć część z Was, że własnoręcznie przygotowywane desery nie muszą być wcale skomplikowane. Pomarańczowy deser z tapioki robi się ekspresowo i nie zawiera on glutenu. Pomarańczowy deser z tapioki z owocami

Wegański deser z tapioki z rabarbarem i truskawkami

Pierwszy raz tapiokę jadłam wiele lat temu (15?20?) podczas wakacji u rodziny w górach. Z kuzynką pojechałyśmy do Jeleniej Góry do chińskiej restauracji "Shanghai" i tam po raz pierwszy jadłam deser z tapioki. Zaciekawiły mnie te nieznane kuleczki, które były podawane z bananami. Teraz tapiokę można kupić bez większego problemu, w bardzo przystępnej cenie, zatem możemy eksperymentować :) Przypomniałam sobie o niej kilka dni temu, gdy na moim ulubionym wegańskim blogu (jadłonomia) zobaczyłam podobny deser. Przygotowałam sprawdzonym sposobem, jako deser dla mojej wegańskiej chrześnicy (która jest dla mnie inspiracją do odkrywania kolejnych roślinnych smaków :)) Wegański deser (puding) z tapioki z rabarbarem i truskawkami Tapioka to kasza, która otrzymuje się z manioku. Jest pozbawiona smaku, bardzo lekkostrawna i nie zawiera glutenu :) Możecie ją bez problemu kupić w Kuchniach Świata (450g kosztuje 6zł i jest bardzo wydajna. Zasada w jej użycia jest prosta:   1 łyżka tapioki na 200-250 ml płynu (mleka, soku, wina). Możecie eksperymentować z dodatkami, dodając różne owoce lub kakao czy karob. Z bakaliami i cynamonem też będzie smaczna :) Wegański deser (puding) z tapioki z rabarbarem i truskawkami  

Tort z jabłkami i jadalnymi kwiatkami

Tort z jabłkami i bitą śmietaną robiła mi zawsze chrzestna. Ten smak zawsze kojarzył mi się z wyjazdem do niej, w góry. Sama nie robiłam go od lat, aż do niedawna, kiedy znajoma poprosiła mnie o coś słodkiego. Spojrzałam na składniki, które miałam i przypomniałam sobie o tym cieście. Ten tort robi się bardzo szybko, jest smaczny i nie jest mocno słodki. Idealny na Dzień Mamy. Możecie tak jak ja, przyozdobić go jadalnymi kwiatami. Minimum wysiłku a efekt całkiem niezły :) Tort z jabłkami i jadalnymi kwiatkami Do ozdoby możecie dać bratki, stokrotki, pierwiosnki, fiołki, kwiatki jasnoty purpurowej, kwiaty bluszczyka kurdybanka, kwiaty drzew owocowych. Tort z jabłkami i jadalnymi kwiatkami

To jest dopiero słodycz. W sam raz na pochmurną majówkę. Mieszanka soczystych gruszek i lekkich, jak puch, bo w zmielonej postaci migdałów. Potrzebowałam tego smaku, bo cierpię na owocowy deficyt. W zasadzie wybór mam skromnie ograniczony, jabłka, gruszki, śliwki, ot wszystko. Truskawki pojawiające się coraz śmielej na straganach omijam niepocieszona. I kombinuję, jak z tego ubogiego, dozwolonego mi repertuaru stworzyć cokolwiek pysznego. Gruszki z migdałami zdały egzamin, dopełnione kajmakiem uszczęśliwiły mnie smakowo absolutnie. Polecam więc z premedytacją, czekając na popołudniową kawę   i ich kolejny kęs. tartaletki migdalowe Ostatnim akcentem na tartaletkach może być bita śmietana, ale jeśli nie znajdziecie jej w swojej lodówce, nie ma problemu. Bez niej deser i tak jest wyjątkowy. Ci, którzy zdecydują się jej użyć, niech ominą pokusę dosładzania kremówki. Sam kajmak dodaje już wystraczającej słodyczy:) tartaletki migdałowe