To ciasto jest rozwiązaniem dylematu, który powstaje po pieczeniu bezy - co zrobić z żółtkami? Takie pytanie zadaję sobie regularnie, bo tort bezowy piekę namiętnie. Szczególnie teraz, gdy coraz więcej soczystych owoców pojawia się na targowych straganach i które do tego deseru pasują idealnie. Kruche ciasto  wątpliwości rozwiązuje, więc dla mnie od jakiegoś czasu z bezą tworzy duet nierozerwalny. Następnego dnia po jej upieczeniu, do piekarnika wkładam foremkę wypełnioną masą na bazie żółtek i masła. Koniecznie obficie przełożoną owocami. kruche ciasto truskawkowe Najbardziej do gustu w tym zestawieniu przypadły mi truskawki. Mniejsze zostawiam w całości, większe delikatnie i niedbale kroję - i tak temperatura pozbawi je kształtu i wyciśnie z nich sok. To najprzyjemniejsza część deseru. Ciasto mocno nasączone smakiem owoców. Dobre jeszcze gorące z kulką lodów waniliowych albo - w wersji dla cierpliwych schłodzone do bólu z warstwą  ubitej na puch śmietany. kruche ciasto truskawkowe

Sezon na rabarbar uważam za rozpoczęty :) Waniliowa tarta z rabarbarem to udoskonalony przepis na kruche ciasto z rabarbarem i truskawkami. Spód jest mniej kruszący się, dzięki czemu łatwiej nałożyć duży kawałek ciasta :) Wanilia dodana do rabarbaru i truskawek idealnie współgra z nimi. Jem właśnie kawałek tego ciasta i już myślę o kolejnym. Jak też o tym, co jeszcze zrobię z rabarbaru w   najbliższym czasie :) Waniliowa tarta z rabarbarem z rosą Ciasto wg tego przepisu można upiec w tradycyjnej prostokątnej formie na ciasto - wystarczy wszystkich składników. U mnie tym razem okrągła forma. Waniliowa tarta z rabarbarem z rosą

W końcu pojawił się rabarbar! Dla mnie to oczywiście powód do radości, choć wiem, że są też tacy, którzy rabarbaru nie uznają. Może dlatego, że to warzywo, a na ogół podaje się go na słodko. Mi w obu wersjach smakuje, ale nie ukrywam, że jak tylko jestem w posiadaniu rabarbaru, zaraz coś piekę. Dlatego ciężko mi uchować kilka łodyg do zrobienia chutneya. Może w tym roku się uda :) Tymczasem przedstawiam Wam kilka naszych przepisów, może Was zainspirują. Kruche ciasto z rabarbarem Kruche ciasto z rabarbarem i malinami, zamiast malin można dać truskawki. To chyba moje ulubione kruche ciasto z rabarbarem :)

kruche ciasto z jagodami

Sensacyjne -  ten nasycony przymiotnik nasz przyjaciel stosuje zawsze, gdy chce mi powiedzieć,  jak bardzo smakuje mu deser.  Kradnę to słowo, bo  oddaje cały charakter tego ciasta.    Jagody, choć mrożone, zapowiadają lato. Rozgrzane ciepłem piekarnika,   nieśmiało zatopione w budyniowej piance stanowią wyborne nadzienie.  To deser  do  popołudniowej niezobowiązującej herbaty na majowym pikniku. Na małe smutki i duże radości. kruche ciasto z jagodami Ciasto kruszy się, co trzeba mu wybaczyć. Smak ten  niesforny bałagan na talerzu  wynagradza. Jeśli nie macie jagód, dodajcie maliny albo truskawki. Z wiśniami też będzie rewelacyjnie. Najważniejsze, by szybko zagnieśc ciasto i mocno je schłodzić. Te małe dobrze wykonane triki gwarantują sukces. To ciasto, za którym, gdy znika, zaczyna się tęsknota. Na pierwszy rzut oka banalne, przy degustacji docenione. kruche ciasto z jagodami

Gdybym mogła wybrać owoce, które z sukcesem miałabym hodować na domowym tarasie, zdecydowałbym się na cytryny. Są tak wdzięcznie inspirujące. Włosi mają do nich wyjątkowe szczęście. Szczególnie Ci z Sycylii, bo tam produkuje się cytryn najwięcej. I to w ilu odmianach. Jest bardzo pestkowe femminello, a dla kontrastu bezpestkowe  verdello wyciskane namiętnie do słodkiego limoncello. Są cytryny na każdą porę roku.  Zimowe marzano  i wiosenne maiolino. Podobno różnią się smakiem, intensywnością kwaskowatości. Pachną też inaczej. I inną mają skórkę. Niebawem się przekonam, bo przede mną podróż na Sycylię. A dla Was cytryny w bezowym torcie:) tort bezowy cytrynowy Beza musi być słodka, kto piekł, ten wie:)Wiosenne nadzienie wybrałam lżejsze. Cytrynowy krem przełamany miętą uznałam za osobisty sukces. Tort z sukcesami miał więcej wspólnego, bo powstał tradycyjnie dla Maratończyka:)Po ponad 42 kilometrowym wysiłku taka porcja energii jest wyjątkowo pożądana, dlatego zawsze z bezą świętujemy finał tego męczącego dystansu. tort bezowy cytrynowy Zwykle spody bezowe wyciskam z rękawa cukierniczego, tworząc delikatne wzorki. Potem bezę wciskam w obręcz i wstawiam do piekarnika. Tym razem chciałam jedynie kremem bezę przełożyć, a nie dekorować, więc nie potrzebowałam idealnej powierzchni:)  Masę nałożyłam łyżką  i delikatnie wyrównałam. Krążki wyszły zdecydowanie grubsze, ale za to bardziej chrupkie.

Oprzeć jej się mogą jedynie ci, którzy nie lubią czekolady:)Ale czy znacie kogoś takiego? Tarta jest ekstremalnie intensywna. Bardzo wyrazista. Jej wytrawność już na talerzu próbowałam przełamać bitą śmietaną i malinowym musem, ale wolę ją saute. Taką z całym jej mocnym charakterem, kruchym spodem i aksamitnie puszystym musem. czekoladowa tarta O tej tarcie   myślałam od dawna. Potrzebowałam czekoladowego zastrzyku energii. Miała rozjaśnić kolejny zimny, deszczowy dzień.  Udało się:) Inspiracją do nadzienia był   mus czekoladowy, pozbawiłam go śmietany, a dodałam jajek. czekolada Mocno schłodzona tarta przypomina delikatne lody. Nie tylko w smaku, można ją bowiem jeść łyżkami, taka jest pyszna:)

Zielona pavlova

O sukcesie białej pavlovej pavlovej pisać chyba nie muszę - kto spróbował ten wie, że nie można się jej oprzeć. Czekoladowa pavlova jest bardziej wytrawna, ale równie dobra :) A zielona? Zielona pavlova powstała z potrzeby chwili. Systematycznie organizujemy ze znajomymi gotowanie monochromatyczne, czyli gotowania (i nie tylko) w ustalonym kolorze. Jedynym stałym elementem, poza składem osobowym, jest zawsze pavlova w odpowiednim kolorze. To już taka tradycja, za której kultywowanie odpowiedzialna jestem ja :) Zdjęcia z zielonego gotowania możecie zobaczyć na naszym profilu na facebooku Zielona pavlova Połączenie matchy, kwaskowej kiwi, orzeźwiającej mięty, niesolonych pistacji i skórki otartej z limonki okazało się bardzo trafne. Zielona pavlova zniknęła momentalnie. Czułam na sobie wzrok wszystkich, podczas gdy fotografowałam ostatni ukrojony kawałek. Ponieważ nie mogę jeść słodyczy, każdy czaił się na moją porcję. Dla mnie to znak, że zielona pavlova to strzał w dziesiątkę :) Zielona pavlova

Najpierw kupiłam maliny. Niewielkie pudełko  wyróżniało się na targu wśród ziemniaków i cebuli. Skusiłam się, bo potrzebowałam wiosny w kuchni.  W lodówce na swój czas czekały białka porzucone przy produkcji lemon curd. Był też cytrynowy krem. Idealnie słoneczny, do rozgrzania, którego pogoda upracie nie chciała nam dać:)Rozdrobniłam, wymieszałam, podgrzałam i wyszła tarta,  o którą walkę musiałam toczyć w swoim własnym domu:) tarta z włoską bezą Beza włoska przypomina mi ciepłe lody, dziecięcy deser pojawiający się w moich wspomnieniach. Jest bardzo słodka i delikatna. Tak lekko i z gracją towarzyszy cytrynowemu kremowi i malinom. Mam nadzieję, że sami się przekonacie:) tarta z bezą włoską

Apfelstrudel

Klasyczny apfelstrudel jest z bardzo cienkiego ciasta. Z tak cienkiego, że powinna prześwitywać przez niego położona pod nim gazeta. Zrobiłam jednak strudel z jabłkami po tyrolsku, z kruchego ciasta z domieszką proszku do pieczenia. Najlepszy jest na ciepło, jednak dobrze smakuje również na drug dzień. Wygląda może niezbyt wykwintnie, ale taka rustykalna forma ciasta z jabłkami jak najbardziej mi odpowiada :) Apfelstrudel

Włoska tarta z jabłkami

Włoska tarta z jabłkami nie ma nic wspólnego z tradycyjną tartą na kruchym cieście. To maślana tarta z cytrynową nutą. Nigdy nie doczekała się kolejnego dnia. Na szczęście prostota jej przygotowania sprawia, że można upiec ją w dowolnej chwili, bowiem przygotowanie zajmuje kilkanaście minut, a składniki zawsze mam w domu. Włoska tarta z jabłkami Nie potrafię przejść obojętnie koło nowych foremek. Jakbym się starała, to nie potrafię :) Dlatego pomimo posiadania 5 foremek do tart, kupiłam kolejną, z wyjmowanym dnem. Do foremki (tchibo) dodany był też przepis na tartę, który wiedziałam, że będzie "mój". Proporcje pozmieniałam, bowiem 300g cukru na 100g mąki to zdecydowanie nie dla mnie ;) Włoska tarta z jabłkami