Garść świeżo posztakowanych ziół. Krople soku wyciśniętego z limonki. Dźwięk mielonego pieprzu i biel każdego z kryształków morskiej soli. To wprawdzie tylko dodatki, bo główną rolę gra pstrąg, ale dzięki nim rozczula zmysły. Jest soczysty, wiosennie lekki i harmonijnie skomponowany. Nic nie dominuje, jeden smak równoważy kolejny. Nie potrzeba ziemniaków, ryżu czy kaszy. Wystarczy odrobina sałaty.
Składniki:
- 2 świeże pstrągi
- garść świeżej mięty
- garść świeżej kolendry
- 3 gałązki pietruszki
- 2 limonki
- pół szklanki oliwy
- sól, pieprz
Ryby dobrze opłukać. Osuszyć papierowym ręcznikiem i ponacinać z obu stron. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym albo na blaszce do pieczenia. Zioła poszatkować, wrzucić do miski, dodać sól, pieprz, sok z jednej limonki i oliwę. Dokładnie wymieszać. Marynatą zalać pstrągi i włożyć do lodówki na godzinę.
pstrągi przed pieczeniem
Piekarnik ustawić na opcję grill i nagrzać do 200 stopni. Wstawić rybę i piec 15 minut. Po 10 minutach powstałym sosem z oliwy podlać pstrągi z wierzchu. Przed podaniem skropić sokiem z drugiej limonki.
3 komentarze
Kromek says:
Pstrąg to moja ulubiona ryba! Zwłaszcza w takie ładne dni jak na zdjęciu :) Super!
Ggosia says:
Ostatnio również grillowałam pstrąga, moja wersja była z czosnkiem, koperkiem i masełkiem, Lidl w ofercie grillowej miał świeże pstrągi więc się pokusiłam.
Sylwia says:
Czosnek i masło – pysznie!