To zdecydowanie jesienny smak, jednak tęsknota za nim pojawia się bez względu na porę roku. Krem jest aromatyczny i aksamitny. Najlepszy z grzybów własnoręcznie nazbieranych. W kuchni zapach unosi się jeszcze kilka godzin po ugotowaniu zupy.
Składniki
- pół kg grzybów (świeżych lub mrożonych)
- kilka grzybów suszonych
- drób do wywaru – ja wykorzystuję skrzydełka (4 sztuki)
- 3 cebule
- włoszczyzna(pietruszka, marchewka,seler)
- 3 duże ziemniaki
- czosnek
- koperek
- śmietana 12 lub 18
- pieprz, sól
Skrzydełka dokładnie opłukać , włożyć do garnka i zalać zimną wodą. Gotować 10 minut i dodać warzywa(oprócz ziemniaków i cebuli) oraz 3 ząbki czosnku i suszone grzyby. Gotować dalej aż do chwili, gdy warzywa będą miękkie. Cebulę poszatkować, podsmażyć na patelni, gdy uzyska złoty kolor, dodać wcześniej opłukane grzyby. Dobrze przesmażyć. Wyjąć warzywa i skrzydełka z wywaru, wrzucić do niego gorące grzyby i ziemniaki. Obficie przyprawić pieprzep i nieco lżej solą. Gotować kolejne 15 minut. Potem całość zmiksować na gładki krem. Zagęścić śmietaną i posypać koperkiem.