Jestem zwoleniczką świąteczenego umiaru. Wielkanoc smakuje u mnie rozsądkiem i długim spacerem. To święta, którym stołu nie zastawia 12 daniowa tradycja, więc przyzdabiam je wyrazistością, a nie ilością. W tym roku pojawi się mazurek w nowym wydaniu – ujęty w kruchymi migdałowym spodzie, przybrany konfiturą z porzeczek i kleksem bezy,
Mazurek kusi feerią doznań, bo oferuje słodycz wymieszaną z cierpkością. Kto lubi takie związki, niech zdradza dla nich kajmakowe cuda i zapisuje do wielkanocnego upieczenia tę porzeczkową tartę. Będzie pysznie.
Składniki:
spód:
- 150 g mąki
- 100 g zmielonych migdałów
- 120 g zimnego masła
- łyżka cukru pudru
nadzienie:
- szklanka konfotury porzeczkowej
- 2 białka
- 150 g cukru
- łyżka mąki ziemniaczanej
- sczypta soli
Wykonanie:
Mąkę przesiać, dodać zmielone migdały i pokrojone w kostkę masło i zagnieść. Potem wlać 2 żółtka i cukier puder, wyrobić ciasto – tylko do połączenia składników. Gotowe zwinąć w kulkę, przykryć i schłodzić przez godzinę w lodówce. Po wyjęciu ciastem wyłożyć formę do tarty. Piekarnik nagrzać do 175 stopni.Wstawić tartę i piec przez 10 minut. W tym czasie ubić bezę – białka wbić do miski, dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania powoli wsypać cukier, a gdy się rozpuści, dodać mąkę i sok z cytrynu. Wymieszać. Z piekarnika wyjąć upieczony spód, na niego wyłożyć konfiturę, a ją przykryć pianą z białek. Tartę wstawić do piekarnika i piec przez 30 minut – najpierw 5 minut w 175 stopniach, potem 25 minut w 120 stopniach.