Po słodkich Walentynkach, czas na detoks. Wiosna zaraz, choć pogoda może na to nie wskazywać:) Nie dajcie się zwieść. Jeszcze będzie słońce i będą zwiewne sukienki! Za chwilę, niebawem, już w zasadzie. Na razie, skracając oczekiwanie,wiosnę inauguruję na talerzu. Zielenią i lekkością.
W tej skromnej sałatce zamiast rzymskiej sałaty można wykorzystać cykorię, też będzie do sosu pasowała. On jest kluczowy, taki wymieszany niby od niechcenia, słodko – słony, a w finale wyborny.
Składniki:
- rzymska sałata lub kilka małych cykorii
- pestki z połówki granatu
- garść orzechów włoskich
- 4 łyżki oliwy
- łyżka startego parmezanu
- sok i skórka z cytryny
- łyżka miodu – najlepiej gryczanego
- ząbek czosnku
- sól, pieprz
Orzechy uprażyć na suchej patelni. Sałatę umyć, osuszyć. Rozdzielone liście ułożyć na talerzu, posypać pestkami granatu. W kubku wymieszać oliwę z serem, wyciśniętym czosnkiem, płynnym ciepłym miodem, solą i pieprzem oraz sokiem i skórą z cytryny. Gotowym sosem polać sałatę. Udekorować posiekanymi orzechami.