Niedawno spędziłam weekend w Åodzi (tu możecie zobaczyć zdjęcia), typowo turystycznie i kulinarnie :) Po raz kolejny zachwycona byłam Off Piotrkowska i tym, że w każdej knajpie podają pieczywo własnego wypieku. Dostałam też polecenie z Wrocławia, aby koniecznie przywieźć chleb bakaliowy z Drukarni :) jest on pyszny i nie brakuje w nim dobroci :)
Zastanowiłam się, dlaczego sama do tej pory nie upiekłam takiego chleba :) Niewiele myśląc chwyciłam zakwas z lodówki, który niestety padł, gdyż przez długi czas go nie dokarmiałam (takie są skutki licznych wyjazdów i dodatkowych zajęć i bywania w domu jako gość :/). Chwyciłam więc za drożdże i książkę Piotra Kucharskiego „Chleb – domowa piekarnia” (już Wam kiedyś wspominałam, że wg mnie to najlepsza książka o chlebie na polskim rynku). Odnalazłam przepis na chleb razowy z jabłkiem i go zmodyfikowałam. Bałam się, że chleb nie uniesie więcej bakalii, ale po upieczeniu wiem, że można dać jeszcze więcej :)
Chleb wyszedł dokładnie taki, jaki chciałam :) Pyszny, słodki od bakalii z chrupiącą skórką. Idealny do zjedzenia z konfiturą z czarnego bzu, lub jeśli możecie, z miodem. Nie ukrywam, że smakuje wyśmienicie tylko z wiejskim masłem. Cieknie mi ślinka na samą myśl, chyba znowu upiekę :)
Składniki (na 1 chleb pieczony w dużej keksówce):
Zaczyn:
- 20g drożdży
- 100 ml letniej wody (dobrej jakości, mineralnej lub przegotowanej lub z filtra)
- 100g mąki pszennej chlebowej
- 2 łyżki syropu z agawy (jeśli jecie miód, możecie go użyć)
Ciasto właściwe:
- 300ml wody
- 500g mąki pszennej razowej
- 1,5 jabłka startego na grubych oczkach
- 1 łyżeczka soli
- 100g orzechów włoskich
- 50g żurawiny
- 50g rodzynek
- 8 suszonych śliwek
Sposób przygotowania:
- W misce wymieszaj wszystkie składniki na zaczyn i odstaw do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
- Gdy zaczyn jest już gotowy, dodaj pozostałe składniki i wyrób ciasto ręką. Będzie klejące, nie przejmujcie się tym :)
- Przykryj miskę folią spożywczą i odstaw do wyrośnięcia na ok.2 godziny, ciasto podwoi swoją objętość (lub urośnie jeszcze bardziej, tym lepiej).
- Keksówkę (dużą lub 2 małe) wyłóż papierem do pieczenia, przełóż ciasto i zostaw do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Keksówkę przykryjcie, ale tu uwaga, bo ciasto mocno rośnie i może przykleić się do folii. Dlatego ja podnoszę do góry wystający z keksówki papier do pieczenia (tworząc rant) i dopiero przykrywam ciasto ściereczką.
- Nagrzej piekarnik do 220 stopni, ciasto natnij w romby (najlepiej nożykiem chirurgicznym).
- Nagrzany piekarnik spryskaj kilkakrotnie wodą (spryskiwaczem do kwiatków), aby naparować piekarnik, włóż keksówkę i piecz ok 40-45 minut.
- Chleb wyciągnij z piekarnika, wyciągnij z keksówki i studź na metalowej kratce (np. tej z piekarnika).
Rada:
- Po ostygnięciu chleba, możesz zamrozić np. połowę lub 1/3. Ja dosyć często tak robię, by mieć „na czarną godzinę”, gdy nie zdążę upiec chleba. Taki rozmrożony chleb jest i tak dużo lepszy od kupnego
5 komentarzy
AniaPsl says:
Super przepis!:)
Ela says:
Mam pytanie. Czy drożdże mają być świeże? Bo chyba nie te suszone. 20 g to wydaje się jakoś sporo jak na jeden chlebek. Choć przyznam, że mam doświadczenie tylko z chlebem na zakwasie. Może wypróbuję ten przepis z zakwasem? Choć chciałabym też spróbować upiec dobry chleb na drożdżach.
Agata says:
W przepisie są użyte świeże drożdże. 20g świeżych drożdży to nie jest dużo, to jest 1/5 klasycznego opakowania (zwykle drożdże pakowane są po 100g) :) Powiedziałabym, że wręcz niewiele ich tu jest. Przypomniałaś mi o tym chlebie, sama zrobię go ponownie na dniach! Na zakwasie będzie na pewno pyszny, jednak trudno mi podać proporcje, bo go akurat nie robiłam w ten sposób.
Ela says:
Dziękuję bardzo za informację. Co do zakwasu to dam radę, piekę taki chleb od kilku lat :). Natomiast chciałabym jednak spróbować upiec chleb na drożdżach. Dziękuję i pozdrawiam. Przy okazji, bardzo fajna strona. Gratuluję i będę śledzić.
Agata says:
Dziękujemy za tak miłe słowa :)
Podziel się z nami sowimi wrażeniami po upieczeniu chleba.