Te owsiane ciastka są moją odpowiedzią na propozycje w kawowych sieciówkach. Zazwyczaj słodkości tam nie jadam, ale był taki dzień, że wpadłam do nich głodna, bez śniadania, z natychmiastową potrzebą nie tylko kofeiny, ale i glukozy. No i dostałam. Taką dawkę słodyczy, jak co najmniej przy badaniu krzywej cukrowej. W jednym niewielkim i niepozornym ciastku, sprzedawanym jako produkt linii fit.
W domu zrobiłam swoją wersję owsianych ciastek. Bez cukru, bo świetnie zastępuje go banan. Do miski wrzuciłam za to sporo bakalii. które lubię. Zaparzyłam mocne espresso. a w tym czasie ciastka nabierały karmelowej barwy w piekarniku. Kolejnego dnia piekłam nową porcję. Potem jeszcze jedną, którą zapakowałam do pudełka i zabrałam w weekendową podróż. Na pikniku w lesie smakowały jeszcze lepiej. W wersji minimalnej ciastka mogą być jedynie z bananem. Jeśli potrzebujecie rozpusty, dodajcie ulubione bakalie, może odrobinę miodu lub syropu klonowego.
Składniki:
- 1, 5 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
- 2 banany dojrzałe
- łyżka miodu ( opcjonalnie)
- łyżka masła
- ulubione bakalie – rodzynki, żurawina, orzechy, słonecznik, sezam
- łyżeczka cynamonu lub kardamonu
Banany rozdrobnić widelcem, wymieszać z płatkami i płynnym masłem. Dodać pokrojone bakalie i miód. Wymieszać ponownie. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. łyżką nakładać kulki wielkości orzecha włoskiego, a póżniej każdą rozpłaszczyć. Wstawić do nagrzanego do 175 stopni piekarnika i piec około 15 minut.
5 komentarzy
foodmania says:
uwielbiam ciasteczka owsiane :)
karmel-itka says:
robiłam je niedawno – pyszne są!
gin says:
Mmm, pychota :)
karol says:
czy ciastka powinny wyjsc takie „gumowe”, pieklam je dosc dlugo, po ostygnieciu nadal byly takie same
Sylwia says:
Ciastka ze względu na zawartość banana są wilgotne i miękkie, a nie chrupkie, jak klasyczne owsiane. Może stąd wrażenie „gumowatości” Jeśli wolisz tradycyjne, twardsze polecam ten przepis: http://www.kuchniawformie.pl/2011/03/ciasteczka-owsiane/