Gdybym jadła zupę krem z pieczonych buraków z zamkniętymi oczyma, nie wiem czy potrafiłabym odgadnąć, co to za smak. Pomimo, że to zupa z buraka, na pewno nie smakuje jak barszcz. Pieczone buraki mają bowiem nieco inny smak. Zupa jest bardzo gęsta o kremowej, gładkiej konsystencji. Jeśli lubicie zupy kremy, posmakuje Wam :)
Buraki zawierają dużo cukru, więc niestety jem tę zupę bardzo rzadko w niewielkich ilościach (ze względu na problemy zdrowotne), a szkoda, bo ze względu na smak, mogłabym ją jeść na okrągło :) Na szczęście mogę ją robić dla innych. Buraki są bowiem (poza wspomnianym wysokim indeksie glikemicznym :/) bardzo zdrowe i niskokaloryczne. Zawierają dużo witaminy C i B1. Buraki to także cenne źródło wapnia, magnezu, żelaza i potasu. Dzięki temu działają odkwaszająco.
Składniki (na ok. 6 porcji):
- 80 dag buraków, najlepiej wybrać nieduże, preferuję odmiany o podłużnym kształcie
- 1 małe kwaśne jabłko (opcjonalnie, można pominąć)
- pół cebuli
- ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 1-1,5 litra bulionu
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- sól gruboziarnista
- 1 łyżka oliwy czosnkowej (lub czosnek&chilli)
na wierzch:
- ser typu bałkańskiego lub niewędzony oscypek albo grecką fetę (nie może być ta miękka)
- natka pietruszki
Sposób przygotowania:
- Buraki wyszoruj i osusz. Nie trzeba ich obierać. Każdego buraka owiń w srebrną folię.
- Piecz buraki w 180 stopniach przez 0k. 1,5 godziny.
- Pokrój buraki w ok. 2 cm kawałki.
- Jabłko obierz i pokrój w duża kostkę.
- Czosnek pokrój w plasterki.
- Cebulę pokrój w piórka (w półplasterki) i zeszklij ją na maśle.
- Dodaj pokrojone buraki, plasterki czosnku i przesmaż chwilę. Dodaj pokrojone jabłko.
- zalej bulionem, ja zwykle daję połowę (a resztę dolewam zwykle po zmiksowaniu, aż uzyskam odpowiednią dla mnie konsystencję ;) ) i gotuj wszystko ok. 15 minut, aż jabłko i buraki będą miękkie.
- Zmiksuj całość blenderem, jeśli zupa jest za gęsta, dolej więcej bulionu.
- Dodaj wyciśnięty sok z 1 cytryny, oliwę czosnkową, sól (nie za wiele) i pieprz do smaku.
- Zagotuj wszystko.
- Zetrzyj ser na grubej tarce, natkę pietruszki posiekaj.
- Zupę krem z buraka podawaj pospaną tartym serem i posiekaną natką pietruszki.
Porada:
- Piekę buraki zwykle wtedy, gdy piekę coś innego ;) Np. ciasto lub mięso. Owinięte w folie buraki kładę obok właściwej potrawy. Po upieczeniu buraki można przechowywać w lodówce przez kilka dni.
18 komentarzy
Malwinka says:
Pięknie podana :)
studentka na diecie says:
Hmm… kremu z buraków jeszcze nie próbowałam, jestem bardzo ciekawa smaku takiej zupki :))
Basia B. says:
Pozwoliłam sobie wykorzystać pomysł kremu buraczanego na moim blogu,pysznie smakuje ;).
Zapraszam do mnie na pizzę z pieczonymi burakami ;).
Agata says:
Cieszę się, że już wypróbowałaś :)
Karo says:
Przepyszna zupa :) zrobiłam ją pierwszy raz i nie żałuję. Na pewno będzie częstym gościem w moim jadłospisie.
Agata says:
cieszę się bardzo, że smakuje :)
Ewa says:
Poprostu pyszne :) Nic dodac , nic ująć
Pozdrawiam
Dorota says:
Zrobiłam i wyszła extra!! Polecam :) Wprowadziłam tylko małe modyfikacje: buraki piekłam w 200C 50 minut. Starłam na tarce, zagotowałam w bulionie, potem dodałam jabłko, gotowałam 5 minut, dodałam smażoną cebulkę i czosnek, zagotowałam i po wyłączeniu wlałam sok z cytryny. Dzięki za inspiracje. Pozdrawiam
Agata says:
Dorota, Twoja wersja brzmi bardzo smacznie!
Gosia says:
Pychotka!!! Oj będę powtarzać :-)
Marta says:
Właśnie jestem po niebiańskiej uczcie. …”niebo w gębie ” super przepis … tylko powiedzieć dziękuję
Agata says:
Cieszę się bardzo! Pozdrawiam ciepło, Agata
Magdalena Pietka says:
Jadłam taka zupkę że starymi orzechami włoskimi…niebo w gębie ;)
Agata says:
bardzo fajny pomysł z tymi orzechami. Uwielbiam, jak mi coś chrupie :)
Paulina says:
Bardzo smaczna zupa. Buraki oczywiście upiekłam w wielorazowym naczyniu żaroodpornym, które nie wydziela aluminium do żywności. :) Warto pomyśleć o zdrowiu również w tym aspekcie.
Agata says:
W pełni się z Tobą zgadzam i bardzo się cieszę, że poruszyłaś ten aspekt. Ten przepis jest sprzed prawie 5 lat, od tego czasu moja świadomość mocno wzrosła i zdecydowanie mniej używam folii :)
Karolina says:
A można go ugotować i zamrozić? Albo zapasteryziwac żeby w święta poprostu odgrzać? Pozdrawiam
Asia says:
Przepyszna! ¤ï¸