Znalazłam ją latem w lodówce. Tartę limonkową upiekła dla mnie Ola z bloga Onzmywa, a ja z każdym kolejnym kęsem utwierdzałam się w przekonaniu, że przepis pojawi się i u nas. Jest doskonały. Słodkie herbatniki i orzeźwiająca limonka. Kontrasty dla mnie najprzyjemniejsze. Tarcie chciałam dodać coś od siebie i padło na bezę. Miała być włoska, ale w opalarce zabrakło gazu, więc ubite białka trafiły do suszenia w piekarniku. Jednak po wyjęciu i połączeniu bezy z tartą nabrałam solidnych wątpliwości, bo jakoś mi ta para do siebie przestała pasować. Deser serwowałam przekonana, że przekombinowałam. Do czasu pierwszego chrupnięcia.
Beza ścięty pod wpływem temperatury krem uzupełnia wyśmienicie. Jest takim gustownym akcentem. Złączona nierozerwalnie z tartą nie dominuje, pozwala wybrzmieć limonce z całą jej soczystą siłą. Przygotowanie tarty nie wymaga szczególnych umiejętności. W zasadzie chodzi o to, by tylko połączyć kilka składników:)
Składniki:
spód:
- 220 g herbatników lub ciastek owsianych
- 100 g masła
masa:
- 500 ml mleka skondensowanego słodzonego (najlepiej w puszce)
- 8 limonek
- 5 żółtek
- kilka listków posiekanej świeżej mięty
beza
- 3 białka
- 150 g cukru
- pół łyżeczki soku z cytryny
- pół łyżeczki mąki ziemniaczanej
Ciastka rozdrobnić na puch, masło roztopić i wymieszać z ciastkami. Masą wyłożyć formę do tarty (24cm) Piekarnik nagrzać do 180 stopni, wstawić formę i zapiekać 10 minut. Po wyjęciu ciasteczkowy spód ostudzić.
Å»ółtka ubić do białości, powoli wlać mleko (w temperaturze pokojowej), zmiksować razem. Z wszystkich limonek wycisnąć sok, a 4 otrzeć ze skórki. Sok, skórkę oraz liście mięty dodać ma masy. Wymieszać i wylać z zimny spód z ciastek. Wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i zapiekać 15-18 minut. Masa po wyjęciu będzie tylko lekko ścięta, ale dojdzie do siebie w lodówce. Po wystudzeniu tartę należy bowiem włożyć do lodówki najlepiej na całą noc.
Beza:
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, potem powoli dodawać cukier, gdy połączy się z masą wyspać mąkę i sok z cytryny. Wymieszać delikatnie. Na papierze do pieczenia narysować 24 cm kółko i na nie wylać masę. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, po 5 minutach zmniejszyć do 100-110 i suszyć około godziny. Gdy beza będzie twarda na zewnątrz i delikatnie zarumieniona można wyłączyć grzanie i zostawić ją do dalszego suszenia przy uchylonym piekarniku.
Godzinę przed podaniem bezę wyłożyć na schłodzoną tartę.
Tartę limonkową w wykonaniu dziewczyn z bloga Onzmywa możecie znaleźć na bazarze smakosza we Wrocławiu. Musicie się spieszyć, bo wypieki Oli i Ani znikają błyskawicznie:)
3 komentarze
Marysia says:
Mmmm ten krem *>* muszę kiedyś wypróbować! :D
gin says:
Wyjątkowo letnie ciasto, i te zdjęcia takie ładne, zielone :)
JemCoDobre says:
Jak widać limonka ma bardzo wiele najróżniejszych zastosowań. To tutaj zaprezentowane wygląda kusząco i warto się na nie zdecydować – zwłaszcza, że sama limonka należy do najzdrowszych i najcenniejszych źródeł witamin.