Choć napisy to sugerują, nie trzeba specjalnej okazji, by upiec te ciasteczka. U mnie powstały, bo chciałam przetestować nowe foremki. Są świetne i one i ciasteczka. Nazwy odbijają się wyraźnie, dzięki razowej mące nie rozpływają pod wpływem temperatury. A ten aromat! Unosi się w domu jeszcze długo po pieczeniu. Pachnie cynamonem, kardamonem i wanilią, czyli tak, jak lubię najbardziej:)
Razowe ciastka świetnie pasują do chłodnych poranków. Popijane szklanką mleka będą pysznym i energetycznym śniadaniem. Jeśli upieczecie je z napisami, pojawi się dodatkowa atrakcja:) Takie codzienne, a niebanalne czułe wyznanie. Czego chcieć więcej:)
Składniki:
- 250 g mąki pszennej razowej
- 125 g masła
- 70 g cukru brązowego
- 1 jajko
- łyżka cynamonu
- łyżka mielonego kardamonu
- łyżka pasty z wanilii
- 3 łyżki mleka
Masło utrzeć na gładką masę z cukrem. Mąkę wymieszać z cynamonem, kardamonem i pastą z wanilii. Do masy maślanej dodać jajko. Wymieszać. Wsypać mąkę z przyprawami, dodać mleko. Dobrze wymieszać, tak by powstało spójne ciasto. Ciasto owinąć folią i schłodzić przez godzinę w lodówce.
Na blaszce do pieczenia wyłożyć papier. Po wyjęciu schłodzonego ciasta, formować z niego małe kulki, każdą spłaszczyć i odcisnąć na niej foremkę z napisem. ( foremkę oprószyć za każdym razem mąką, masa nie będzie się przyklejać) Piec 15 minut w 180 stopniach.
Ciastka można wykrawać też innymi, zwykłymi foremkami o dowolnych kształtach.
3 komentarze
Julek says:
ach te serca :)
witamborska says:
skąd wziąć te napisy? :>
Agata says:
Literki zostały kupione w sklepie tchibo :) Pojawiają się tam raz na jakiś czas