Przez lata myślałam, że do wyhodowania zakwasu potrzeba jakiejś tajemnej wiedzy i unikałam przepisów na chleb na zakwasie. Sama nie wiem, skąd wówczas we mnie takie poczucie, bowiem zrobienie zakwasu nie wymaga specjalnych umiejętności :) Jeśli myślicie podobnie, jak ja kilka lat temu, to jesteście w błędzie. Na początek proponuję Wam najprostszy zakwas, którego się nie odlewa i nie trzeba jakoś szczególnie pilnować. O hydratacji pisać Wam nie będę, bo nie przywiązuję do tego większej wagi. Grunt, że chleb na tym zakwasie zawsze wychodzi :)
Inne zakwasy kolejnym razem :)
Składniki:
- mąka żytnia razowa (typ 2000)
- ciepła woda
- 1 łyżka wyciśniętego soku z pomarańczy
Sposób przygotowania:
- Wymieszaj w dużym słoiku taką samą ilość mąki żytniej razowej i wody (np. po jednej szklance) oraz łyżkę soku z pomarańczy.
- Przykryj słoik lnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce, np. koło kaloryfera.
- Już po 1 dobie zakwas zacznie fermentować, pojawią się pęcherzyki.
- Codziennie o tej samej porze (np. rano lub wieczorem) dokarmiaj zakwas, czyli dosypuj taką samą ilość mąki i wody (np. po pół szklanki)
- Po 4 dniach zakwas jest gotowy i możesz go użyć do pieczenia chleba
- Resztę zakwasu wstaw do lodówki (szczelnie zamknij) i dokarmiaj raz w tygodniu, wystarczy wciągnąc zakwas z lodówki, doprowadzić do temperatury pokojowej, dokarmić i kolejnego dnia wstawić do lodówki
- Zakwas można również mrozić, po odmrożeniu wystarczy go dokarmić przez 2-3 dni i użyć
Porady:
- woda powinna być dobrej jakości, ja używam źródlanej, lekko ją podgrzewam
- zakwas powinien być w temperaturze 24-28 stopni, dlatego stawiam go przy kaloryferze
- weźcie naprawdę duży słój, bowiem początkowo użyłam taki jak na zdjęciu i kolejnego dnia zakwas wyszedł z niego, rozlewając się na podłogę ;)
1 Response
Inspirowane smakiem says:
Bardzo przydatny przepis! Właśnie się przymierzam do zakwasu:)