Tarta grzechu warta – to motto tego sezonu w mojej kuchni. Robię ją wyjątkowo często, w ugniataniu ciasta jestem mistrzynią:) Gdy się chłodzi, pracuję nad nadzieniem. Lubię proste zestawy. Z tego co pod ręką. Tym razem były świeże liście szpinaku, które doceniam zdecydowanie bardziej, niż zamrożoną papkę zapakowaną w foliowe torebki i umieszczaną w sklepowych zamrażalnikach. Å»eby zimą uniknąć takich spotkań, latem zamrażam kilka porcji opłukanych liści. O tym obowiązku niestety przypominam sobie zawsze dopiero wtedy, gdy danie ze szpinakiem robię:) Regularnie więc przygotowaną porcję pozbawiam kilku gram i przeznaczam na zimowe zapasy. Ten ubytek trzeba jakoś zakleić. W tej wersji idealnie sprawdziły się osuszone toskańskim słońcem pomidory.
Składniki:
na ciasto:
- 250g mąki
- 120 g masła
- około pół szklanki wody
- sól, pieprz
farsz:
- 3 garście liści szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki świeżego koperku
- pół szklanki suszonych pomidorów
- kula mozzarelii
- sól, pieprz
- łyżka oliwy
Mąkę przesiać, dodać sól i pieprz, połączyć z masłem. Dodawać powoli wody i szybko zagnieśc ciasto, bo ciasto na tartę, jeśli ma być kruche, nie może być długo wyrabiane. Zawinąć w folię i schłodzić godzinę w lodówce.
W tym czasie przygotowac farsz:
Szpinak opłukać. Na patelni rozgrzać oliwę, dodać posiekany czosnek,a chwilę później pomidory pokrojone w paski. Wymieszać, dodać liście szpinaku i posiekany koperek. Dusić kilka minut. Gdy szpinak zmniejszy objętość, farsz zdjąć z ognia. Wystudzić.
Ciasto rozwałkować, wyłożyć nim foremki lub jedną większą formę wysmarowaną masłem. Ponakłuwać widelcem, przykryć papierem i obciążyć kulkami ceramicznymi albo fasolą. Piec kwadrans w 180 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika nałożyć na ciasto farsz. Na wierzch pokroić plastry sera. Ponownie wstawić do piekarnika na 15 minut. Po chwilowym przestudzeniu tartaletki łatwo wychodzą z foremek.
5 komentarzy
Aga says:
Takie tarty lubie najbardziej, nieregularne brzegi, masa nadzienia, szpinak. Dzieło sztuki na talerzu po prostu!
Maja Skorupska says:
tarteletki rewelacja! to będzie moje następne danie:)
Kathy2000 says:
rewelka. też upiekę jak znajdę czas. mniam.
kotala5 says:
Zrobiłem. Wyszło super wizualnie i bardzo, bardzo dobre.
Klaudia says:
Farsz bardzo dobry, natomiast ciasto kompletny nie wypał, mimo że piekłam końcowo nawet dłużej niż w przepisie to dalej było mokre i niedobre.