
Czy fuzję bitej śmietany z jagodami trzeba w ogóle polecać?To przecież klasyka deserowego menu. Niby oczywista, ale właśnie to, co najprostsze smakuje doskonale:) Ja przekornie postanowiłam jeszcze nieco zakłócić tę harmonię i do zgranej pary dołączyłam kruche ciasto. I tak oto spowodowałam, że przepełnionemu owocowo-kremowemu duetowi w postaci tartaletek trudno się oprzeć:)
Składniki:
ciasto:
- 250 g mąki
- 125 g masła
- jajko
- pół szklanki cukru
nadzienie:
- 200 ml śmietany 30 lub 36%
- 1,5 szklanki jagód
- 2 łyżki cukru pudru
ewentualnie:
- bezy do dekoracji
- mięta i maliny do dekoracji
Masło i mąkę połączyć, a gdy powstaną grudki dodać jajko i cukier. Zagnieść ciasto, uformować kulę, owinąć w folię i schłodzić przez godzinę w lodówce. Po wyjęciu rozwałkować, wyłożyć nim formeki do tartaletek ( można też zrobić w formie do dużej tarty) Piec przez około 20 minut w 170 stopniach. ( co jakiś czas trzeba sprawdzać, czy ciasto już się nie zarumieniło za bardzo- wtedy wyjąć) Ostudzić.
Śmietanę ubić z cukrem, jagody umyć. Na każdą z tartaletek wyłożyć łyżkę śmietany, na nią owoce. Obsypać pokruszonymi bezami. Udekorować miętą i malinami.
4 komentarze
whiness says:
Apetyczne. :) Mam ochotę na taką.
kuchenny bałagan says:
Cudowne, od razu zjadłabym kilka :)
Weronika says:
Mniam! Bardzo apetycznie wyglądają. ;-) A połączenie jagód i bitej śmietany to racja, strzał w dziesiątkę!
werciaxkociak says:
mmmmmm pycha!!!!!!!!!!