Bardzo lubię szpinak w każdej postaci, zarówno jako dodatek do zupy krem, jako dodatek do mięsa czy ryby, jako główny składnik makaron czy pizzy. Używam albo świeżego szpinaku kupowanego w dużych ilościach latem na targu, lub poza sezonem ratuję się mrożonym. W tym przypadku zawsze kupuję mrożony w liściach, bowiem rozdrobniony to dla mnie pomyłka i trauma z dzieciństwa – taki był bowiem podawany w przedszkolu i przez lata skutecznie przeze mnie znienawidzony.
Pierogi ze szpinakiem dobrze komponują się z masłem szałwiowym. Wierzch można posypać świeżo startym parmezanem.
Składniki (na 30 sztuk):
- 40 dag mrożonego szpinaku w liściach
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 1 jajko
- 15 dag sera pleśniowego typu rokpol, lazur, gorgonzola
- sól, pieprz
Zamrożony szpinak wrzucić na patelnię. Gdy zacznie się rozmrażać dodać masło i czosnek. Pod koniec dodać jajko, pokrojony ser, wymieszać aż całkowicie się rozpuści. Doprawić solą i pieprzem. Szpinak powinien być gęsty, jeśli jest rzadki potrzymać jeszcze na ogniu do odparowania.
Ciasto przygotować wg przepisu na pierogi z kaszą gryczaną.
Pierogi ze szpinakiem podawać z masłem szałwiowym (2 łyżki masła rozpuścić w rondelku razem z kilkoma listkami szałwii)
3 komentarze
Nieśka says:
Cudne, takie bym zjadła, tylko nie wiem, czy umiałabym zalepić szpinak w pierogu:/
kornik says:
Tez miałam dziś pierogi ze szpinakiem i bobem, ale myśle, ze takie masełko dodałoby im końcowego szlifu. Pysznie Ci wyszły!
Agata says:
Nieśka, bez problemu zalepisz, szpinak jest mocno odparowany, nie dodaję śmietany (którą zwykle dodaję do szpinaku), więc farsz jest wystarczająco gęsty