Swoje pierwsze ciasto marchewkowe zrobiłam w liceum. Debiut się nie udał, zamiast pulchnego, aromatycznego ciasta, które widziałam na zdjęciu w książce dla wegetarian, wyszedł gorzki zakalec, którego było mi żal, bo z poświęceniem ścierałam do niego marchew. Rozczarowana bardzo długo nie podejmowałam kolejnej próby, skreślając marchewkę jako podstawowy składnik deseru. Ale w Londynie niechcący zakochałam się marchewkowym torcie, który odkryli moi koledzy. Kupowany zawsze w tym samym sklepie, miał kremową wartwę lukru i mnóstwo cukru. Można go było jeść bez opamiętania. Nigdy nie przegrywał z czekoladowym, który stał na półce obok. Smak tych muffinek jest taki, jak londyńskiego ciasta. Ma tylko zmiejszoną dawkę cukru i zwiększoną korzennych przypraw. Marchewkowy deser jest na mojej obowiązkowej jesiennej liście wypieków.
Składniki:
- 2 szklanki tartej marchewki
- 3 jajka
- pół szklanki cukru – najlepiej brązowego
- 1, 5 szklanki mąki
- pół szklanki oleju
- 3 łyżeczki startej skórki pomarańczowej
- 2 łyżki soku z pomarańczy
- 2 łyżki cynamonu
- łyżeczka kardamonu
- łyżeczka gałki muszkatołowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeka sody oczyszczonej
- łyżka esencji waniliowej
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Jajka rozmącić widelcem, dodać olej, cukier, sok z pomarańczy, skórkę i aromat waniliowy. Dobrze wymieszać i do masy dodać marchewkę. W drugiej misce połączyć mąkę z pozostałymi sypkimi składnikami. Potem połączyć obie masy. Formę do mufinek wyłożyć papilotkami i każdą z nich napełnić do 3/4 wielkości. Piec 25 minut w temperaturze 180 stopni.
Lukier pomarańczowy:
- sok z jednej pomarańczy
- 4 łyżki cukru pudru
Sok wymieszać z cukrem, aż powstanie gładka masa. Udekorować nią każdą z babeczek. Wierzch można obsypać skórą pomarańczową.
Babeczki najlepsze są, gdy lukier całkowicie zaschnie na nich.
I tyle zostaje:)
4 komentarze
katie says:
Pięknie wyglądają te muffinki :) A jeżeli smakują choć trochę jak ciasto marchewkowe, to poddałabym się ich czarowi bardzo szybko :)
Sylwia says:
Smakują idealnie!Pyszne są też z klasyczną polewą do ciasta marchewkowego – szklanka cukru pudru, 4 łyżki kremowego sereka (philadelphia) i 2 łyżki masła. Wymieszać na gładką masę i schłodzić w lodówce.
Magda says:
Muffinki marchewkowe genialne!!! Dzisiaj zrobiłam i nie wiem czy się powstrzymam przed zjedzeniem wszystkich Dziekuje za swietny przepis!
Agata says:
Magda, cieszymy się bardzo, ze smakują :) Po co się powstrzymywać? ;) Smacznego!