Drób sam w sobie jest mdły, dlatego najlepiej go urozmaicić. Pory dodają mu ostrości, a degustującym witamin, gdyż są bogate w wapń i fosfor. Szynka subtelnie przełamuje smak. To kolejna propozycja przygotowana z tego, co było w lodówce.
Składniki:
na 2 porcje:
- duża pierś z indyka
- kilka plastrów szynki – ja dodaję parmeńskiej
- łyżka mąki
- 3 łyżki oliwy
- sól, pieprz
Pierś opłukać zimną wodą. Indyka pokroić w niezbyt grube plastry. Każdy z nich posolić, popieprzyć i obtoczyć w mące. Wrzucić na gorącąnaoliwioną patelnię i obsmażyć z każdej strony po 2 minuty. Ciepłe mięso zawinąć w plastry szynki i włożyć do natłuszczonego oliwą naczynia żaroodpornego. Kawałki najlepiej układać blisko siebie, by się nie rozwaliły. Całość włożyć do piekarnika na 20 minut na 170 stopni.
Puree:
- 1/2 kg porów
- niewielki seler
- 1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
- 1 cebula
- 1 żółtko
- śmietana 18%
- 3 łyżki masła
- pieprz, sól
Pory dokładnie umyć, bo lubią mieć piasek, poszatkować w cieńkie plastry. Seler ugotować do miękkości.Cebulę podsmażyć do zarumienienia. Wrzucić do niej pory i duścić do miękkości, ciągle miesząjac, by się nie przypaliły. Dodać łyżkę gałki, sól i pieprz. 5 łyżek śmietany wymieszać dobrze z jajkiem. Tą masą zalać pory i wymieszać, a następnie gotować jeszcze kilka minut, dodać rozdrobniony seler. Można zostawić w wersji z cząstkami porów, a można – jak na zdjęciu- zmiksować blenderem na gładką masę.
2 komentarze
Dominika says:
mmm, pyszne i proste!
Sylwia says:
Cieszę się!