Minestrone – lubię melodię tego słowa i świadomość, że choć to klasyczna włoska zupa, nie ma jednego idealnego przepisu. Åączy w sobie te warzywa, na które jest sezon. Ja komponuję ją z tych, których jestem spragniona. Niezmienna w minestrone jest orzeźwiająca nuta cytryny. Włoską jarzynową najbardziej doceniam latem i wtedy, gdy nie mam czasu. Robi się ją wyjątkowo szybko.
Składniki
- 1cukinia
- 2marchewki
- 20 dkg fasolki szparagowej
- 2 pomidory
- puszka kukurydzy
- puszka tuńczyka
- 2 łyżki koncetratu pomidorowego
- 2 ząbki czosnku
- cytryna
- oliwa
- bulion warzywny
- sól, pieprz
Na dnie garnka rozgrzać oliwę, dodać zmiażdżony czosnek, chwilę podsmażyć, wrzucić pokrojoną w talarki marchewkę, potem cukinię, na końcu fasolkę. Dusić delikatnie 5 minut. Potem połączyć z pomidorami pokrojonymi w kostkę i przyprawami. Zalać bulionem i gotować na niewielkim ogniu 15 minut. Następnie dodać kukurydzę i tuńczyka. Wymieszać, po chwili uzupełnić koncentratem pomidorowym. Na koniec skropić sokiem z jednej cytryny i zostawić na grzejącej płycie jeszcze 10 minut.
Można podawać z grzankami, bagietką albo makaronem.
Na wierzchu posypać świeżą bazylią. Jeśli ktoś lubi – parmezanem.